Pacjent poranił lekarza, a potem chciał się zabić
W poniedziałek dyżurny rybnickiej komendy otrzymał zgłoszenie o desperacie, który chce wyskoczyć z dziesiątego piętra szpitala. Wcześniej mężczyzna poranił lekarza i zdemolował salę, w której przebywał. Po negocjacjach pacjent zrezygnował ze skoku i trafił do szpitala ale psychiatrycznego.
30.03.2010 08:31
Około 10.00 dyżurny rybnickiej komendy otrzymał zgłoszenie o agresywnym pacjencie w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Rybniku. Pacjent chciał wyskoczyć z okna na dziesiątym piętrze.
Po chwili od zgłoszenia do dyżurnego zadzwonił osobiście desperat, który zaczął obrażać i wyzywać policjanta. Funkcjonariusz przez telefon negocjował z chorym mężczyzną i dodatkowo kierował patrole do szpitala.
Kilkunastominutowa rozmowa policjantów z niedoszłym samobójcą okazała się lecznicza. Mężczyzna zrezygnował ze swoich zamiarów. Następnie został przewieziony do szpitala psychiatrycznego.
Jak się okazało furiat wcześniej zdemolował sale szpitalną oraz poranił szkłem z rozbitego okna lekarza.
Jak ustalili rybniccy stróże prawa desperat trafił na oddział z powodu zatrucia amfetaminą.