Pacjent po dopalaczach zaatakował ratownika medycznego w Katowicach
• 21-latek awanturował się w izbie przyjęć
• Rzucał przedmiotami, krzyczał i pluł na lekarzy
• Mężczyźnie grozi kara nawet 5 lat więzienia
25.11.2016 | aktual.: 25.11.2016 16:04
Mężczyzna, przywieziony do szpitala w Katowicach z zaburzeniami emocjonalnymi po zażyciu dopalaczy, zaatakował ratownika medycznego. W lekarzy rzucał przedmiotami, pluł na nich i wyzywał.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy ok. godz. 1 w nocy ze środy na czwartek. Personel placówki nie mógł sobie poradzić z agresywnym 21-latkiem - relacjonuje w rozmowie z Wirtualną Polską kom. Aneta Orman, rzecznik prasowy katowickiej policji. Mężczyzna został przywiązany pasami do łóżka, a kiedy jego stan się unormował trafił do policyjnej izby zatrzymań.
Zaatakowany ratownik medyczny został umieszczony na oddziale neurologii, bo skarżył się bóle głowy i mdłości. - Ratownik medyczny w trakcie świadczenia usług medycznych podlega ochronie jak funkcjonariusz publiczny. Nie może tak być, że osoba niosąca pomoc musi się liczyć z atakiem - mówi TVN24 Artur Borowicz, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach.
Mężczyzna w piątek wieczorem zostanie przesłuchany. - Grozi mu kara do pięciu lat więzienia - wyjaśnia kom. Orman.