Ozdoba o Wandzie Traczyk-Stawskiej. "Wykorzystanie powstańca warszawskiego"
Podczas niedzielnej demonstracji poparcia dla obecności Polski w Unii Europejskiej na placu Zamkowym w Warszawie na scenie obok Donalda Tuska pojawiła się żołnierka AK i powstanka warszawska Wanda Traczyk-Stawska. Jej przemówienie było zakłócane przez lidera Ruchu Narodowego Roberta Bąkiewicza. O ocenę tej sytuacji poprosiliśmy polityka Solidarnej Polski Jacka Ozdobę. - Myślę, że manifestacja była dość sprytnym zabiegiem Donalda Tuska. To było wykorzystanie powstańca warszawskiego. Mi się po prostu nie podoba, że w taki sposób się naszych bohaterów wykorzystuje - powiedział. Prowadzący program "Newsroom" WP Patrycjusz Wyżga zaprotestował, stwierdzając, że takie wypowiedzi odbierają autonomię i decyzyjność Wandzie Traczyk-Stawskiej. Pytał Ozdobę, czy ten uważa, że powstanka nie wiedziała, co robi, przemawiając na placu Zamkowym. - Mam inne zdanie na ten temat. Uważam, że tak naprawdę w tej sprawie nie łączyłbym kwestii powstania warszawskiego i innych wydarzeń historycznych w kontekście wydawania decyzji, które zgodne są z konstytucją - powiedział polityk. - To jest zasłanianie się - dodał.