Trwa ładowanie...

Oxford: sędzia TK z nadania PiS uderza w opozycję "w imieniu rządu". Jest reakcja Bochenka

Czołowi polscy politycy są skorumpowani - rząd z tym walczy. Korupcja jest też wśród sędziów np. Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego. Są na to bezdyskusyjne dowody - mówił sędzia Trybunału Konstytucyjnego prof. Lech Morawski na uniwersytecie w Oksfordzie.

Oxford: sędzia TK z nadania PiS uderza w opozycję "w imieniu rządu". Jest reakcja BochenkaŹródło: PAP, fot: Tomasz Gzell
d1hfy78
d1hfy78

Morawski, jeden z sędziów wybranych do Trybunału przez PiS, był jednym z głównych gości konferencji "Polski kryzys konstytucyjny a samoobrona instytucji", która odbyła się we wtorek na prestiżowym Wydziale Prawa Uniwersytetu w Oksfordzie. Uczestnicy rozważali m.in., czy podczas kryzysu Trybunał mógł nie stosować się do ustaw PiS.

Morawski zadeklarował, że podczas dyskusji prezentuje stanowisko "tak krytykowanego" rządu, który walczy z korupcją obecną wśród najwyższych przedstawicieli władz - polityków, sędziów m.in. Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego. Dowodził, że spór wokół TK w Polsce jest głównie polityczny, a nie prawny, a "oskarżanie rządu o łamanie zasad liberalnego państwa jest absurdem".

PO: sądzia powinien ustąpić

- Nie znam wypowiedzi sędziego Trybunału Konstytucyjnego prof. Lecha Morawskiego z Oksfordu; sędzia TK nie reprezentuje polskiego rządu - powiedział rzecznik rządu Rafał Bochenek. - Nie sądzę, żeby sędzia Trybunału Konstytucyjnego mógł reprezentować polski rząd gdziekolwiek - dodał.

d1hfy78

- Domagamy się od premier natychmiastowych wyjaśnień ws. wypowiedzi pana Morawskiego - powiedział na specjalnej konferencji prasowej Arkadiusz Myrcha z PO. Borys Budka dodał, że prof. Lech Morawski powinien ustąpić ze stanowiska sędziego Trybunału Konstytucyjnego, jeśli na konferencji w Oxfordzie reprezentował polski rząd.

Rzepliński "na celowniku" - "skandaliczne słowa"

Morawski cytował słowa byłego prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego, który miał powiedzieć, że zna członków Komisji Weneckiej. - To skandal, że koledzy Rzeplińskiego przyjechali do Polski kontrolować polską praworządność - powiedział Morawski, podważając wiarygodność opinii Komisji. Zdaniem Morawskiego "polska konstytucja to prawnicza tragedia, bo zawiera za dużo wieloznacznych określeń, bez prawnego znaczenia".

3 maja prezydent Andrzej Duda zapowiedział referendum w sprawie zmian w konstytucji. Miałoby się ono odbyć w przyszłym roku, być może podczas wyborów samorządowych. Słowa sędziego Morawskiego można odebrać jako wsparcie dla reform PiS, m.in. zmian w sądownictwie, które zapowiedział Zbigniew Ziobro, zwiększenie efektywności pracy sędziów i zmniejszenie funkcyjnych stanowisk w sądach.

d1hfy78

"To iluzja, że są apolityczni, neutralni sędziowie"

Morawski wystąpił w jednym z paneli wraz z innym gościem z Polski — prof. Tomaszem Gizbertem-Studnickim, kierownikiem Katedry Teorii Prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Debatę prowadził prof. Timothy Endicott, specjalista z zakresu filozofii prawa, przez dwie kadencje (2007-15) dziekan Wydziału Prawa na Oksfordzie.

Endicott wytknął Morawskiemu, że wedle wszelkich ustaw — także autorstwa PiS — sędziowie TK są niezależni od władzy. — To iluzja, że są apolityczni, neutralni sędziowie — Morawski odpierał zarzuty, dowodząc związków byłego prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego z Platformą Obywatelską.

"Polski rząd jest przeciwko homoseksualistom i takim rzeczom"

Morawski przekonywał też, że w Polsce silne są tradycje konserwatywne - silne państwo stojące na straży praw człowieka, sprzeciw wobec aborcji, tradycyjny model rodziny, katolicyzm - którym hołduje PiS. – Jesteśmy konserwatywni, ale mamy ugruntowaną tradycję tolerancji. Dla przykładu obecny rząd jest przeciwko homoseksualistom i takim rzeczom – mówił Morawski. – Ale nie ściga ich prokuratura – dodał po chwili, wywołując poruszenie wśród słuchaczy i zdumienie Gizberta-Studnickiego. Tekst wykładu profesora Morawskiego ukazał się na stronie Trybunału Konstytucyjnego.

d1hfy78

Prof. Lech Morawski to prawnik, który pracował na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika do września 2015 roku, uczestnik konferencji smoleńskich. To jeden z sędziów, który w TK znalazł się w kontrowersyjny sposób. Jesienią 2015 r. po zwycięskich wyborach PiS unieważnił wybór trzech sędziów wskazanych przed wyborami przez Platformę i wybrał Morawskiego — wraz z prof. Mariuszem Muszyńskim oraz prof. Henrykiem Ciochem — na ich miejsca. Co prawda Trybunał orzekł, że wybór sędziów przez PO był zgodny z prawem, ale nie miał instrumentów, by unieważnić wybór trójki z PiS. Ówczesny prezes TK Andrzej Rzepliński do końca swojej kadencji w grudniu 2016 r. nie dopuszczał ich jednak do orzekania. Do składu Trybunału weszli, gdy władze przejęła w nim sędzia Julia Przyłębska, wskazana przez PiS. Część prawników do dziś nie uznaje Morawskiego, Muszyńskiego ani Ciocha za sędziów Trybunału.

Źródło: youtube,onet.pl,Oxford University,PAP

d1hfy78
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1hfy78
Więcej tematów