PolskaOtwarte stoki narciarskie. Kontrole już od pierwszego dnia

Otwarte stoki narciarskie. Kontrole już od pierwszego dnia

12 lutego zakończył się lockdown dla branży narciarskiej. Rząd zniósł obostrzenia, dzięki czemu większość stoków została otwartych. Policja i sanepid kontrolują stoki narciarskie od pierwszego dnia ich otwarcia.

Otwarty stok narciarski w Białce Tatrzańskiej
Otwarty stok narciarski w Białce Tatrzańskiej
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Momot

13.02.2021 15:33

Stoki narciarskie znów mogą działać. Rząd warunkowo zezwolił właścicielom wyciągów narciarskich na odmrożenie branży. Na razie stoki narciarskie legalnie będą działać do 28 lutego. Od sytuacji epidemicznej w kraju zależy to, czy ich otwarcie zostanie przedłużone.

Patrole policji na stokach narciarskich

Wraz z luzowaniem obostrzeń w piątek 12 lutego otwarte zostały stoki i wyciągi narciarskie. Na stokach pojawiły się narciarskie patrole policjantów oraz funkcjonariusze inspekcji sanitarnej. Policjantów na nartach można spotkać m.in. na podhalańskich i sądeckich stokach

Obie instytucje pilnują bezpieczeństwa i przestrzegania przepisów epidemiologicznych na stokach m.in zachowania dystansu społecznego, zasłaniania nosa i ust przez narciarzy. Warunkiem wznowienia działalności przedsiębiorców z branży narciarskiej jest utrzymanie reżimu sanitarnego.

- Właściciele stacji narciarskich we własnym zakresie zobowiązali się zadbać o to, aby jednocześnie na stoku znajdowała się niezbyt liczna grupa narciarzy. Będą podawane komunikaty głosowe o obowiązku zachowania dystansu społecznego, a miejsca najbardziej narażone, takie jak kasy biletowe i dojścia do bramek mają być często dezynfekowane. Tu doraźnie kontrole podejmowane będą przez policjantów i funkcjonariuszy inspekcji sanitarnej – powiedział w rozmowie z PAP Roman Wieczorek rzecznik zakopiańskiej policji

Tłumy na Krupówkach

Pierwszy weekend po poluzowaniu obostrzeń przyciągnął w Tatry tłumy turystów. Pełno ludzi jest nie tylko na Krupówkach, ale także na szlakach w tatrzańskich dolinach. A to jeszcze nie koniec. Sznur samochodów wciąż podąża Zakopianką w kierunku stolicy Tatr. Na niektórych odcinkach drogi poruszać się można zaledwie 17 km/h.

Źródło artykułu:PAP
stoki narciarskiebiałka tatrzańskaluzowanie obostrzeń
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)