Oto najniebezpieczniejsze dzielnice Warszawy
W ubiegłym roku warszawska policja odnotowała 57,3 tys. przestępstw, o 1,7% mniej niż rok wcześniej - informuje "Życie Warszawy".
Wykrywalność przestępstw wyniosła 46,3 proc. Zatrzymano 28% przestępców, co dziesiąty z nich nie ukończył 17. roku życia. Codziennie w stolicy dochodzi do 160 przestępstw.
Gazeta dotarła do danych policji wskazujących, gdzie przestępcy atakowali najczęściej w ubiegłym roku. Najniebezpieczniej było w Śródmieściu, na Mokotowie i Pradze-Południe. Najbezpieczniej zaś w Wesołej, Rembertowie i Ursusie. W Śródmieściu minimum raz w tygodniu dochodziło do dużej bójki, codziennie zgłaszano też dziesięć kradzieży. W Wesołej policja odnotowała w całym roku jedną bójkę, a kradzież mieszkańcy zgłaszali góra co drugi dzień. Do napadów z bronią najczęściej dochodziło na obu Pragach oraz Mokotowie. Wolne od uzbrojonych bandytów były tylko Wesoła, Ursus, Włochy i Żoliborz.
W ubiegłym roku odnotowano w stolicy 30 napadów na banki, w większości na Pradze-Północ i Pradze-Południe.