ŚwiatOto "najniebezpieczniejsza" ulica w Europie. Co zobaczył tam nasz reporter?

Oto "najniebezpieczniejsza" ulica w Europie. Co zobaczył tam nasz reporter?

Nasz reporter Jarosław Kociszewski wybrał się do Malmo, aby na własne oczy przekonać się, jak wygląda "kryzys imigracyjny" w Szwecji. Odwiedził "najniebezpieczniejszą" ulicę w tym kraju.

Oto "najniebezpieczniejsza" ulica w Europie. Co zobaczył tam nasz reporter?
Źródło zdjęć: © WP/Jarosław Kociszewski

08.03.2017 | aktual.: 08.03.2017 17:55

W ostatnich tygodniach w mediach głośno jest o trzecim co do wielkości mieście w Szwecji, gdzie regularnie ma dochodzić do dantejskich scen za sprawą imigrantów. Jak jest naprawdę? Sprawdził nasz reporter Jarosław Kociszewski.

- Złą sławę miasto zawdzięcza strefom no-go. Skoro tak, to wybrałem się na spacer do najgorszej z nich i wyszedłem cało. Policja przyznaje, że ma problemy z handlem bronią, narkotykami czy gwałtami, ale to przestępczość spotykana wszędzie. Paradoksalnie, przestępczość spada, ale także poczucie bezpieczeństwa obywateli - relacjonuje dziennikarz WP. - To wszystko jest jednak mała skala. Policjanci i przedstawiciele władz miasta przyznają, że Malmo jest kozłem ofiarnym wielkiej polityki. To mieszanina problemów z przestępczością, która tu była zawsze, i złego PR.

Tak wyglądają obecnie ulice w Malmo. Poniżej Rasmusgatan - najniebezpieczniejsza ulica w najniebezpieczniejszej dzielnicy. Według policji, problem to 5 zbirów w 3 blokach, którzy handlują bronią i narkotykami.

Obraz
© (fot. Wp/Jarosław Kociszewski)

Rasmusgatan. 6 kamer i stała obecność policji sprawiły, że przestępczość spadła, choć nadal jest tu problemem.

Obraz
© (fot. WP/Jarosław Kociszewski)

Według policji mieszkańcy tzw. stref no-go najbardziej skarżą się na kradzieże rowerów. Inna przestępczość pod kontrolą. Strzelaniny to rzadkość.

Obraz
© (fot. WP/Jarosław Kociszewski)

Na Rasmusgatan nie lubią policji, ale nie jest to wizerunek szczególnie krwiożerczy...

Obraz
© (fot. WP/Jarosław Kociszewski)

Z przedstawicielem władz miejskich w miejscu, które do niedawna było "aleją gwałcicieli". Wystarczyło przystrzyc krzaki i postawić latarnie. Nadal nie jest to jednak miejsce, w którym dziewczyny powinny spacerować w nocy.

Obraz
© (fot. WP/Jarosław Kociszewski)

Południowe Sofielund. To tutaj jest Rasmusgatan.

Obraz
© (fot. WP/Jarosław Kociszewski)

W nocy nasz reporter idzie z policją na patrol na Kristianstadsgatan i rondo dealerów. Więcej wkrótce na wp.pl!

terroryzmimigrancipolicja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (34)