Oszustwa wyborcze podczas referendum? Szkoccy internauci mają swoje podejrzenia
Niektórzy mieszkańcy Szkocji obawiają się, że podczas referendum niepodległościowego mogło dojść do oszustw wyborczych. Brytyjski dziennik "The Daily Mail" informował, że policja z Glasgow bada 10 takich przypadków. Szkoccy internauci przesyłali sobie także niepokojące ich zdjęcie z punktu do głosowania w Dundee.
19.09.2014 | aktual.: 19.09.2014 14:41
Na obrazie, który jest kadrem z nagrania stacji SkyNews, widać poukładane stosy głosów na stole opisanym jako "Nie" (przeciwników szkockiej niepodległości). Na zbliżeniu widać jednak, że znalazła się wśród nich karta z zakreślonym krzyżykiem przy "Tak" (zwolennika secesji). Zdjęcie zaniepokoiło niektórych szkockich internautów, którzy przesyłali je sobie na Twitterze, domagając się wyjaśnień.
Na obawy o możliwość manipulacji podczas referendum w Dundee odpowiedzieli, również na Twitterze, prowadzący kampanię proniepodległościową w tym mieście. "Dla wyjaśnienia, karty do głosowania nie zostały jeszcze posortowane na Tak/Nie i po prostu odpoczywają na stole, na którym głosy na Nie będą jeszcze przejrzane. Nie ma powodu do obaw" - czytamy na koncie @YesDundee. "Lepiej miejcie na nie oko"- napisał w odpowiedzi jeden z internautów.
Tymczasem brytyjski dziennik "The Daily Mail" informował jeszcze w czwartek, że policja z Glasgow bada 10 możliwych przypadków prób wyborczych oszustów. Skargi skierowały osoby, które dowiedziały się, gdy poszły zagłosować, że ich nazwiska zostały już skreślone z list, a karty wydane. Do takich przypadków doszło w różnych punktach wyborczych na terenie miasta. BBC News wyjaśnia, że każda karta wyborcza ma swój unikatowy numer, dzięki któremu wątpliwe głosy będą mogły zostać zidentyfikowane. Cytowany przez "Daily Mail" Stewart Hosie z SNP (Szkockiej Partii Narodowej), zapewniał, że karty już znaleziono, nie będą one liczone, a policja zdejmie z nich odciski palców.
Kolejne wątpliwości podejrzliwych Szkotów budzi fałszywy alarm przeciwpożarowy w jednym z punktów wyborczych w Dundee. Jak podawał "The Evening Telegraph" wszyscy musieli opuścić lokal na 10 min.
55,3 proc. mieszkańców Szkocji opowiedziało się przeciwko niepodległości, za było 44,7 proc. Do urn poszło 84,6 proc. uprawnionych do głosowania.
Źródła: "The Daily Mail", "The Evening Telegraph", Twitter, WP.PL.