Oświadczenie Solidarnej Polski ws. artykułu "Newsweeka"
• Solidarna Polska w oświadczeniu przesłanym WP.PL odpiera zarzuty postawione przez dziennikarzy "Newsweeka" Wojciecha Cieślę i Michała Krzymowskiego
• Tygodnik napisał o międzynarodowej aferze finansowej, w tle której mają występować politycy Solidarnej Polski, m,in. Zbigniew Ziobro i Jacek Kurski
• Dziennikarze oskarżyli działaczy partii, której liderem jest obecny minister sprawiedliwości, o organizację partyjnej konwencji za pieniądze europarlamentu
• W sprostowaniu, pod którym podpisał się obecny senator PiS Jacek Włosowicz, czytamy, iż informacje podane przez dziennikarzy "Newsweeka" są nieprawdziwe
Zarzuty Newsweeka
"Newsweek" opisał "polski wątek" politycznego skandalu, który kilka miesięcy temu wybuchł w Danii. Dotyczył Duńskiej Partii Ludowej, której przedstawiciele zasiadający w Parlamencie Europejskim są zrzeszeni w MELD (Movement for a Europe of Liberties and Democracy, czyli Ruch na rzecz Europy Wolności i Demokracji).
Jak się okazało, finansowany przez europarlament MELD wydał przeznaczone na "unijne" przedsięwzięcia fundusze na sympozja i warsztaty, które w rzeczywistości nigdy się nie odbyły. Zdefraudowane setki tysięcy euro poszły m.in. na kampanię Duńskiej Partii Ludowej.
Według dziennikarzy "Newsweeka", MELD dofinansował również konwencję Solidarnej Polski w 2013 r. Tygodnik podał, że przez kilka lat frakcją MELD rządzili Jacek Włosowicz, obecnie senator PiS, a wówczas skarbnik Solidarnej Polski i prawa ręka jej przewodniczącego Zbigniewa Ziobry, oraz Jacek Kurski - obecnie szef TVP.
Dziennikarze tygodnika mieli dotrzeć do dokumentów, z których ma wynikać, że MELD zapłacił ok. 40 tys. euro za zorganizowaną w Polsce konferencję na 800 osób. Jej tematem miała być polityka klimatyczna Unii Europejskiej. Konferencja miała odbyć się w Krakowie, 30 czerwca 2013 roku. Tymczasem - według Wojciecha Cieśli i Michała Krzymowskiego - zamiast takiego przedsięwzięcia, tego dnia w Krakowie odbyła się partyjna konwencja Solidarnej Polski pod hasłem "Nowe państwo, nowa konstytucja". O klimacie - zdaniem "Newsweeka" - miało podczas imprezy paść zaledwie siedem zdań.
Do artykułu tygodnika odniósł się w oświadczeniu przesłanym WP.PL Jacek Włosowicz, który często pojawia się w tekście "Newsweeka". Senator PiS odpowiedział na konkretne zarzuty stawiane przez Michała Krzymowskiego i Wojciecha Cieślę. Poniżej przytaczamy całość oświadczenia Jacka Włosowicza (pisownia oryginalna):
1. Nieprawdą jest, że "w międzynarodowym skandalu trop prowadzi do Zbigniewa Ziobry, Jacka Kurskiego i ich skarbnika".
Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) zakwestionował wyłącznie wydatki duńskiego europosła Mortena Messerschmidta i to w okresie, gdy politycy Solidarnej Polski nie należeli już do MELD. Wszystkie projekty finansowane przez MELD przy współpracy z Solidarną Polską były akceptowane przez MELD przed ich realizacją, a następnie drobiazgowo kontrolowane. Zostały zrealizowane zgodnie z przedstawionymi założeniami i z zachowaniem najwyższych standardów, o czym świadczy pozytywny wynik zleconego przez Parlament Europejski audytu. Rzetelność i uczciwość wydatków, a także wykorzystanie ich zgodnie z przeznaczeniem potwierdziła w audycie renomowana międzynarodowa firma audytorska Ernst & Young. Stawianie tez, które przeczyłyby tym faktom i poddawały w wątpliwość transparentność wydatków, godzi w dobra Solidarnej Polski i jej polityków.
2. Nieprawdą jest, że wyłącznym tematem konferencji, która odbyła się 30 czerwca 2013 roku w Krakowie, była "polityka klimatyczna Unii Europejskiej".
Temat konferencji był szerszy i obejmował również kwestie reform Polski i UE, w tym propozycje zmiany konstytucji.
3. Nieprawdą jest, że "MELD zapłacił ok. 40 tys. euro za zorganizowaną w Polsce konferencję na 800 osób".
Za kwotę w wysokości ponad 39 tys. euro MELD sfinansował 11 konferencji i spotkań w całej Polsce, w tym największe w Krakowie, w związku projektem kampanii informacyjnej dotyczącej polityk UE, w tym polityki klimatycznej.
4. Nieprawdą jest, że "w największej sali kina Kijów miała za to miejsce partyjna konwencja Solidarnej Polski pod hasłem 'Nowe państwo, nowa konstytucja'".
Wbrew skrótowym relacjom medialnym, które koncentrowały się na propozycjach zmian ustrojowych w Polsce, problem unijnej polityki klimatycznej był jednym z ważniejszych tematów konferencji w Krakowie.
5. Nieprawdą jest, że "Solidarna Polska za te pieniądze urządziła wielką konwencję partyjną, na której podczas wystąpień poświęcono klimatowi dosłownie siedem niepełnych zdań".
O negatywnych skutkach polityki klimatycznej UE, m.in. podwyżkach cen prądu i likwidacji miejsce pracy, szeroko mówili m.in. szef NSZZ "Solidarność" Piotr Duda, europoseł Jarosław Kurski, poseł Beata Kempa, a także inni prelegenci.
6. Nieprawdą jest, że "trudno się zorientować, że w kinie Kijów odbywa się konferencja poświęcona polityce klimatycznej Unii".
W czasie spotkania - zarówno w głównej sali, jak i na monitorach w kuluarach - prezentowano materiały filmowe dotyczące skutków pakietu klimatycznego, sygnowane przez MELD, a także rozdawano ulotki na ten temat. W głównej sali i kuluarach umieszczono liczne plansze ze znakami graficznymi MELD, nawołujące do sprzeciwu wobec pakietu klimatycznego (m.in. hasła: "Stop drogiej energii"). Wśród uczestników konferencji zbierano podpisy pod europejską petycją z żądaniem zawieszenia pakietu klimatycznego, a także odbyło się spotkanie z koordynatorami zainicjowanej w całym kraju akcji przez Solidarną Polskę zbierania podpisów.
Oświadczenie Solidarnej Polski
"W związku z nieprawdziwymi informacjami w artykule pt. "Partyjny kongres, który udaje konferencję o klimacie - za pieniądze europarlamentu" opublikowanym przez Newsweek.pl 13.11.2016 r. Solidarna Polska prostuje, że dziennikarze dokonali manipulacji, fałszywie opisując charakter konferencji w Krakowie. Była ona poświęcona reformom Polski i UE, w tym negatywnym konsekwencjom unijnego pakietu klimatycznego. Projekt konferencji został wcześniej zatwierdzony przez MELD i zrealizowany zgodnie z założeniami, o czym świadczy pozytywny wynik zleconego przez Parlament Europejski audytu. Rzetelność i uczciwość wydatków, a także wykorzystanie ich zgodnie z przeznaczeniem potwierdziła w audycie renomowana międzynarodowa firma audytorska Ernst & Young. Sugerowanie, że konferencja ma jakikolwiek związek z "międzynarodowym skandalem" jest kłamliwe, a wydatki duńskiego europosła, do którego nawiązują autorzy tekstu, zostały zakwestionowane przez unijne instytucje w okresie, gdy politycy Solidarnej Polski nie należeli już
do MELD".
Z poważaniem
Jacek Włosowicz
Oprac. Magdalena Wojnarowska