Trwa ładowanie...
d4fbl2i
28-12-2009 10:20

Oświadczenie rodziny niedoszłego zamachowca

Rodzina młodego Nigeryjczyka oskarżonego o próbę wysadzenia samolotu amerykańskich linii Northwest na trasie Amsterdam-Detroit wydała oświadczenie dla mediów, w którym napisano, że mężczyzna zerwał z nią całkowicie kontakt po wyjeździe na studia za granicę.

d4fbl2i
d4fbl2i

Po zniknięciu Umara Faruka Abdulmutallaba i zerwaniu kontaktów jego ojciec, znany nigeryjski bankier, zdecydował się dwa miesiące temu zawiadomić nigeryjskie agencje bezpieczeństwa. Następnie zwrócił się do zagranicznych służb o "pomoc w odnalezieniu syna i przywiezieniu go do domu".

"Właśnie gdy oczekiwaliśmy na wyniki ich (służb) dochodzenia, dotarła do nas szokująca wiadomość ostatnich dni" - głosi oświadczenie rodziny niedoszłego zamachowca. W komunikacie nie ma informacji, gdzie przebywał Abdulmutallab.

Tymczasem w artykule o 23-letnim zamachowcu, który ukazał się w poniedziałkowym wydaniu nigeryjskiej gazety "Daily Trust", napisano, że na początku tego roku Abdulmutallab wyjechał na studia magisterskie do Dubaju. Dwa miesiące temu udał się jednak do Jemenu, mówiąc, że chce poprawić swój arabski. Już w czasie pobytu w Jemenie miał skontaktować się z rodziną i oświadczyć, że nie chce mieć z nimi nic wspólnego - poinformowała gazeta. Wtedy właśnie jego ojciec powiadomił amerykańską ambasadę w Abudży, że syn może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa.

Według "Daily Trust" rodzina nie wiedziała, że Abdulmutallab w piątek udał się do Lagos, skąd odleciał do Amsterdamu, a następnie do Detroit.

d4fbl2i

Cytowani w gazecie znajomi Nigeryjczyka opisują go jako samotnika mającego bardzo niewielu przyjaciół. Mężczyzna wypowiadał się na tematy religijne, m.in. o konieczności noszenia islamskich okryć przez kobiety i obowiązku poszczenia w czasie ramadanu. Inny ze znajomych, który studiował z Abdulmutallabem w Londynie, relacjonował, że odmawiał podawania kobietom ręki na powitanie, a gdy jego przyjaciele zatrzymywali się na ulicy, by porozmawiać z kobietami, odsuwał się.

Pieniądze wysyłane mu przez zamożnego ojca wydawał praktycznie tylko na książki o tematyce religijnej, a resztę zwracał rodzinie. Młody mężczyzna nie poruszał tematów politycznych, dlatego nic nie wskazywało, że mógłby dopuścić się aktu terroru - pisze "Daily Trust", cytując opinie jego znajomych.

d4fbl2i
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4fbl2i
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj