Ostrzeżenia dla trzynastu województw. Upały i żar zaleją Polskę
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał kolejne ostrzeżenia. Nad Polską postępuje przebudowa pola barycznego i zaczynają się potężne upały, które swój szczyt osiągną w środę. Eksperci zaznaczają, że skala wysokich temperatur może nieść zagrożenie zdrowia i życia.
Pogoda w najbliższych dniach będzie kapryśna i niebezpieczna. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa apeluje, by szczególnie w środę stosować się do zaleceń synoptyków i lekarzy, a IMGW wydaje ostrzeżenia drugiego stopnia.
Upały, które mają się utrzymać do godziny 20 w środę spodziewane są w województwach: mazowieckim, pomorskim, dolnośląskim, małopolskim, podkarpackim, opolskim, śląskim, zachodniopomorskim, lubuskim, kujawsko-pomorskim, świętokrzyskim, wielkopolskim oraz łódzkim. Temperatury mogą w tym czasie przekraczać nawet 34 stopnie Celsjusza.
Pogoda. Nawałnice z gradem w czwartek
W czwartek znów nastąpi przebudowa pola barycznego. Synoptycy Biura Cumulus podkreślają, że to najprawdopodobniej tego dnia zderzą się nad Polską dwie odmienne masy powietrza, a coś takiego zawsze niesie ze sobą zagrożenie.
"Pojawią się gwałtowne burze z ulewnym deszczem, gradem i z porywistym wiatrem (nawet do 100 km/h). Nie wyklucza się nawet krótkotrwałych, ale niebezpiecznych nawałnic, a przed frontem trąb powietrznych" - alarmują eksperci.
Taka gwałtowna zmiana pogody przyniesie częściowe ochłodzenie i duże różnice temperatur. Wiele wskazuje na to, że gdy na północy będzie około 20-22 stopni, na południu termometry mogą pokazać nawet 29-31 kresek. Najgroźniejsze zjawiska meteorologiczne mają wystąpić w południowo–wschodniej i południowej części Polski.
Pogoda. Uważaj nad wodą
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa zaleca, aby w związku z upałami, w najbliższych dniach ograniczyć przebywanie w pełnym słońcu, pić dużo niegazowanej wody, nie wychodzić - jeśli nie ma takiej potrzeby - z domu oraz unikać wysiłku fizycznego i picia alkoholu, który odwadnia organizm. Należy też pamiętać o noszeniu nakrycia głowy i nie zostawianiu dzieci w zamkniętym samochodzie.
RCB apeluje także o rozwagę i ostrożność podczas wypoczynku nad wodą. "Od czwartku do niedzieli w Polsce utonęły aż 23 osoby" - podkreślają. Centrum przypomina urlopowiczom, "że pływanie po alkoholu, a także przecenianie własnych możliwości, to najczęstsze przyczyny utonięć".