Ostra wymiana zdań Sikorskiego z Karczewskim. Bezlitosna reakcja internautów
"Panie Marszałku, suweren niecierpliwie czeka!", "Proszę bez owijania w bawełnę: w Smoleńsku był wypadek, czy zamach?" - pyta były szef MSZ Radosław Sikorski marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego na Twitterze. Wymiana zdań między panami toczy się już od kilkunastu godzin. Uważnie śledzą ją internauci, którzy również dali upust swoim emocjom.
Zaczęło się w poniedziałek, kiedy Sikorski ostrym wpisem odpowiedział na zarzut Marty Kaczyńskiej, że były minister spraw zagranicznych nie pomógł ofiarom zamachu. Sikorski w odwecie napisał, że Kaczyńska "przytuliła 3 mln zł za śmierć rodziców w wypadku". O sprawie pisaliśmy TUTAJ.
Tweet Sikorskiego wywołał falę komentarzy. Głos zabrał m.in. Karczewski, który stwierdził, że poziom jego komentarza sięgnął "poziomu jego politycznej kariery". "Dno" - grzmiał marszałek.
"Dno, Panie Marszałku, to jest kwitować z polisy za wypadek komunikacyjny, a Polakom łgać o zamachu" - ripostował Sikorski.
Karczewski nie odpuszczał. "A czym w takim razie jest sprowadzanie tragedii wyłącznie do kwestii pieniędzy za ubezpieczenie? Pewnie ludzkim odruchem..." - pytał.
Sikorski zareagował dosadnym tweetem:
Po czym dodał:
"Szach i Mat". Ironiczny komentarz internauty
Do dyskusji włączyli się internauci, którzy stwierdzili, że z niecierpliwością czekają na odpowiedź marszałka. "Na tym pytaniu kończy się polemika. Szach i Mat" - piszą i ironizują: "Karczewski rozważa tak długo odpowiedź, jakby uczestniczył w teleturnieju Milionerzy. Są jeszcze koła ratunkowe?".
Inni podkreślają, że "branie ogromnych odszkodowań i bredzenie o zamachu to szczyt hipokryzji i cynizmu". I pytają: "Panie Marszałku, kłamiecie na potrzeby wyborcze czy ubezpieczeniowe? Bo innej opcji nie ma".