Ostra wymiana zdań między Miriam Shaded i Kazimierą Szczuką w studiu WP. Poszło o uchodźców
W #dziejesienazywo doszło do gorącej wymiany zdań między Miriam Shaded i Kazimierą Szczuką. Rozmowa dotyczyła uchodźców.
- 90 proc. uchodźców nie jest w trudnej sytuacji. Statystyki przekłamują fakty. Nikt nie jest w stanie tego zweryfikować. Ja to wiem, ponieważ sprowadzam ludzi bezpośrednio z terenu zagrożenia - przekonywała Miriam Shaded. Na jej wypowiedź natychmiast zareagował prowadzący #dziejesienazywo Sławomir Sierakowski. - To akurat jest nieprawda, bo sprawdziłem statystyki ONZ. Według nich, od 50 do 70 proc. osób to są uchodźcy - zaznaczył.
Po tych słowach prezes Fundacji Estera zaatakowała Kazimiera Szczuka. - Chyba pani to niedobrze idzie. Pani sprowadziła tu jakichś ludzi, którzy się rozpłynęli w powietrzu - stwierdziła. Na co Shaded odparła: "nie rozpłynęli się - dostali zaproszenie do innych krajów, dostali wizy Schengen".
- Czym oni się różnili od tych innych. Religią, tak? - pytała dalej Szczuka. - Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie są najbardziej prześladowaną grupą. Dlaczego pani w ogóle o tym nie mówi? - zdenerwowała się Shaded.
- Mówimy o sytuacji ludzi, którzy przyjeżdżają do Europy z krajów, gdzie zagrożone jest ich życie, panują reżimy i prawa człowieka zagrożone są w sposób skrajny. Prawa człowieka to taka idea, która obejmuje ludzi bez względu na wyznawaną religię, płeć, status majątkowy, rasę - upominała rozmówczynię Szczuka.
- Tylko, że tam są prześladowania ze względów religijnych - wyraźnie podkreśliła prezes Fundacji Estera.