Ostra reakcja pałacu prezydenckiego ws. Legii. "Nie może być zgody"
Prezydencki minister Marcin Przydacz wyraził swoje stanowcze stanowisko w kwestii "niedopuszczalności stosowania podwójnych standardów wobec obywateli Unii Europejskiej". Podkreślił, że "nie ma miejsca na łamanie podstawowych zasad i praw". Jego komentarz dotyczył czwartkowych wydarzeń, które miały miejsce po meczu piłkarskim AZ Alkmaar kontra Legia Warszawa.
Zgodnie z relacjami osób, które były na miejscu, po zakończeniu meczu z AZ Alkmaar w fazie grupowej Ligi Konferencji, który Legia przegrała 0:1, służby porządkowe nie pozwoliły drużynie opuścić stadionu autokarem.
Awantura po meczu Legii w Holandii
Jako powód podano konieczność oczekiwania, aż obiekt opuszczą kibice, mimo że na trybunach już ich nie było. W rezultacie doszło do przepychanek, w wyniku których dwóch piłkarzy z warszawskiego zespołu - Portugalczyk Josue i Serb Radovan Pankov - zostało zatrzymanych i zabranych do aresztu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Nie może być zgody na traktowanie na zasadzie podwójnych standardów obywateli w ramach UE. Nie może być też zgody na łamanie podstawowych zasad i praw. Twarda reakcja i dyplomatyczna, i polityczna ze strony Polski jest jak najbardziej uzasadniona - powiedział dziennikarzom prezydencki minister Marcin Przydacz.
Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej, skrytykował zachowanie państw zachodniej Europy, zarzucając im hipokryzję.
- Często słyszymy różnego rodzaju argumenty dotyczące podstawowych wartości, wolności i praw, a kiedy przychodzi do realnego implementowania tych zasad prawnych, to obserwujemy raczej zasadę podwójnych standardów, w zupełnie innej formule traktowani są obywatele Europy Środkowej i Wschodniej. Na to zgody być nie może - dodał.
Rozmowa Morawiecki-Rutte. "Zdecydowany protest"
Premier Mateusz Morawiecki, który uczestniczył w nieformalnym posiedzeniu Rady Europejskiej w hiszpańskiej Grenadzie, poinformował, że podczas rozmowy z premierem Holandii Markiem Rutte wyraził zdecydowany protest przeciwko brutalnemu postępowaniu holenderskiej policji wobec piłkarzy i kibiców Legii Warszawa. Premier Morawiecki przekazał, że otrzymał od premiera Rutte zapewnienie o szybkim wyjaśnieniu tej sprawy.
Dodatkowo, premier Morawiecki poinformował, że zlecił Ministerstwu Spraw Zagranicznych podjęcie pilnych działań dyplomatycznych w celu weryfikacji wydarzeń, które miały miejsce w nocy po meczu w holenderskim Alkmaar. - Polscy zawodnicy i kibice muszą być traktowani zgodnie z prawem; nie ma zgody na jego łamanie - przekazał szef rządu.