Ostatni zgasi światło
Kopalnia, w której pracowało kiedyś ponad 5
tysięcy ludzi, zatrudnia już tylko 12 pracowników - pisze "Słowo Polskie - Gazeta Wrocławska".
Na początku kwietnia odeszło z Kopalni Węgla Kamiennego "Nowa Ruda" osiem osób. Pozostało tylko 12 pracowników. Do końca września przestanie istnieć noworudzka kopalnia, która od ponad trzech lat jest likwidowana. W ostatnim czasie podlegała pod Spółkę Restrukturyzacji Kopalń w Katowicach.
Ostatni pracownicy KWK "Nowa Ruda" będą sukcesywnie odchodzić z pracy. Nie wiadomo tylko, kto we wrześniu, jako ostatni, zgasi światło i w ten sposób zakończy kilkuwieczną historię wydobywania węgla kamiennego w Nowej Rudzie.
"Już teraz wiadomo za to, że ci ostatni pracownicy przejdą do innych zakładów pracy. Nikt nie trafi na bruk" - powiedział "SP- GW" szef Związku Zawodowego Górników w Polsce, działającego przy likwidowanej kopalni. "Chcemy także wspólnie z zarządem SRK w Katowicach rozwiązać problem dotyczący obsługi emerytów, którzy pobierają kwity na deputat węglowy. Prawdopodobnie od października będzie w Nowej Rudzie pracowała jedna osoba zajmująca się wypisywaniem kwitów i zaświadczeń".