OSP pójdzie w kamasze? Sejm otworzył furtkę
Sejm przyjął nową ustawę o funkcjonowaniu Ochotniczej Straży Pożarnej. Znalazły się w niej zapisy, które umożliwiają skierowanie strażaków-ochotników do działań militarnych, np. do wsparcia służb na granicy. Teraz ustawą zajmie się Senat.
Projekt ustawy, za którym w środę zagłosowała sejmowa większość zakłada, że Państwowa Straż Pożarna może zadecydować o skierowaniu do działań obronnych strażaków z OSP.
- Może to skutkować zaangażowaniem strażaków ochotników np. w działalność Straży Granicznej. A nie taki jest cel działania druhów z OSP. Składaliśmy poprawkę w tej sprawie, ale nie została przyjęta - komentował w rozmowie z "Faktem" poseł Polski 2050 Tomasz Zimoch.
Strażacy-ochotnicy mają obawy
Przemysław Kaźmierczak ze Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Ostrowie Wielkopolskim, wskazuje z kolei, że przepis pozwalający na wysłanie ochotników do działań obronnych jest niezgodny z założeniami istnienia OSP.
- Tutaj się zatraca się idea ochotniczego pożarnictwa. Nikt nie składał ślubowania na wierność komendantowi powiatowemu PSP, tylko na niesienie pomocy i wszystko to, co jest z tym związane. Nadal istnieje niebezpieczeństwo wykorzystywania strażaków do innych zadań - powiedział strażak "Faktowi".
Kaźmierczak żałuje, że twórcy przepisów nie konsultowali ich brzmienia z OSP. - Niestety, jako działacz związku stwierdzam, że mieliśmy na tę ustawę taki wpływ jak zorza polarna na dziesiątkowanie pingwinów - powiedział.
