"Osoba z pozytywnym wynikiem nie jest chora". Włochy zmienią zasady?
Włochy są państwem, które dość odważnie podchodzi do obostrzeń covidowych. Wkrótce należy się jednak spodziewać zmian w przepisach. Dotkną one osoby, które nie mają objawów zakażenia koronawirusem. Tamtejszy wiceminister zdrowia stwierdził, że "osoba z pozytywnym wynikiem nie jest chora".
02.02.2022 | aktual.: 02.02.2022 09:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pierpaolo Sileri zabrał głos ws. obostrzeń covidowych we włoskiej telewizji. Jak podkreślił wiceminister zdrowia, osoby chorujące bezobjawowo mogą wkrótce spodziewać się złagodzenia ograniczeń.
- Musimy dojść do takiej sytuacji, by osoba z pozytywnym wynikiem testu, ale bezobjawowa, mogła prowadzić normalne życie, używając maseczki FFP2 przez kilka dni, bez konieczności opuszczenia pracy, rezygnacji z życia społecznego i tego wszystkiego, przez co jest wykluczona z powodu zwykłego pozytywnego rezultatu przy braku symptomów - powiedział Sileri, cytowany przez PAP.
"Osoba z pozytywnym wynikiem nie jest chora". Włochy zmienią zasady?
Włoski wiceminister zdrowia nie przedstawił ram czasowych i nie wiadomo, w którym momencie dojdzie do zmian w ograniczeniach. Wszystko zależeć będzie od poprawy sytuacji epidemicznej. Jeśli w szpitalach zwiększy się liczba wolnych łóżek, działania rządzących mogą przyspieszyć.
- Gdy będzie pewność, że wariant Omikron wyparł Deltę i gdy będą lepsze dane, a zatem - miejmy nadzieję - w ciągu dwóch, trzech tygodni należy dokonać takiej analizy - dodał włoski wiceminister zdrowia.
Zdaniem Sileriego, "osoba z pozytywnym wynikiem nie jest chora i nie musi wyzdrowieć, ale dzisiaj każdy bez objawów kierowany jest na izolację i jest poza rynkiem pracy i wszystkim innym".
Eksperci szacują, że Włochy mają już za sobą szczyt fali zakażeń, wywołany przez wariant Omikron. Ten szczep koronawirusa, jak wynika z badań wewnętrznych, odpowiada za ok. 96 proc. infekcji na półwyspie Apenińskim.