Z miłości do pączków
Amerykańscy prezydenci najwyraźniej mają słabość do niezdrowego jedzenia. Apetyt Billa Clintona był legendarny, zanim prezydent zdążył zasiąść w Białym Domu.
Już w trakcie pierwszej kadencji Hilary Clinton próbowała zapanować nad menu męża. Jak opisuje dietetyczną batalię Billa Clintonahttp, w Białym Domu pojawiły się sojowe burgery, tofu i łosoś z warzywami.
Jednak do całkowitej zmiany trybu życia skłoniła byłego prezydenta dopiero poważna choroba serca.