Dieta tricolore
Tak jak prezydenci Stanów Zjednoczonych miewają słabość do wywodzących się z amerykańskiej tradycji fast-foodów, tak Silvio Berlusconi w dietetycznym patriotyzmie przerósł wszystkich.
Służba, obsługująca byłego premiera Włoch w czasach urzędowania, wspomina, że często zamawiał tricolore menu, czyli zestawy dań, nawiązujących bezpośrednio do włoskiej flagi.
I tak na stole lądowały mozzarella z bazylią i pomidorami albo czerwone mięso, ziemniaki i zielona sałata. Wszystko musiało być zielono- biało-czerwone.