PolskaOskarżony o realizację fałszywego nie stanie przed sądem?

Oskarżony o realizację fałszywego nie stanie przed sądem?

Sąd Okręgowy we Wrocławiu zawiesił
postępowanie przeciwko Leonardowi L. - głównemu oskarżonemu w
sprawie próby realizacji fałszywego czeku na kwotę 8,5 mln
dolarów. Powodem jest ciężka choroba Leonarda L., byłego PRL-
owskiego dyplomaty.

24.02.2005 | aktual.: 24.02.2005 12:55

Będziemy monitorować stan zdrowia oskarżonego Leonarda L. Biegli lekarze orzekli jednak, że jego stan zdrowia nie pozwala na uczestnictwo w rozprawach przed sądem we Wrocławiu. L. nie mógłby też uczestniczyć w procesie w sądzie w swoim miejscu zamieszkania w Warszawie - powiedziała sędzia Beata Kinstler. Dodała, że wobec L. utrzymano środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego i dozoru policyjnego.

Sędzia zapowiedziała, że w marcu dojdzie do rozpoczęcia procesu w tej sprawie. Prokuratura oskarżyła w niej ośmiu mężczyzn. Wśród pozostałych oskarżonych jest także m.in. syn Leonarda L. i rosyjski dziennikarz.

Członkowie grupy zostali zatrzymani pod koniec 2001 r. i na początku 2002 r. Starali się zrealizować fałszywy czek po 11 września 2001 r., korzystając z tego, że po zamachu terrorystycznym na World Trade Center w Nowym Jorku istniały problemy z weryfikacją informacji bankowych w USA.

W banku pojawili się dwaj mężczyźni z czekiem wystawionym na 8,5 mln dolarów. Ze względu na kłopoty z łącznością z USA jego sprawdzenie było niemożliwe. Dopiero policjanci zweryfikowali czek za pośrednictwem FBI. Okazało się, że konto, na którym zdeponowano czek, od pięciu lat nie istnieje. Właściciel zlikwidował je po tym, jak z jego samochodu skradziono laptopa z informacjami bankowymi.

Śledztwo trwało ponad dwa lata. Prokuratura Apelacyjna we Wrocławiu korzystała z pomocy organów ścigania kilku państw, m.in. Singapuru i USA.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)