PolskaOskarżono go o morderstwo i rozbój. Rusza proces 62-letniego Kazimierza F.

Oskarżono go o morderstwo i rozbój. Rusza proces 62‑letniego Kazimierza F.

W jeleniogórskim sądzie ruszy proces 62-letniego Kazimierza F. Mężczyzna oskarżony jest o zabójstwo oraz rozbój. Grozi mu dożywotnie pozbawienie wolności.

Oskarżono go o morderstwo i rozbój. Rusza proces 62-letniego Kazimierza F.
Źródło zdjęć: © WP.PL | Konrad Żelazowski

Przed Sądem Okręgowym w Jeleniej Górze stanie 62-letni mieszkaniec Piechowic (pow. jeleniogórski), Kazimierz F., który jest oskarżony o zabicie Patryka W. oraz rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzie, którego ofiarą padł pracodawca F.

Do zabójstwa Patryka W. doszło 18 lutego 2014 r. w godzinach wieczornych, w pobliżu miejsca zamieszkania rodziny W. w Piechowicach. Oskarżony przyszedł tam, by zemścić się na pokrzywdzonym za to, że ten wcześniej uderzył F.

Ciąg zdarzeń zakończonych zabójstwem rozpoczął się na początku lutego 2014 r. Marlena W., żona zamordowanego, zwróciła uwagę Kazimierzowi F. i zatrzymała go, gdy ten chciał ze sklepu spożywczego w Piechowicach wynieść kilka butelek piwa nie płacąc za nie. Wówczas F. zaczął zachowywać się agresywnie oraz znieważył Marlenę W.

Kobieta o całym zajściu pod sklepem poinformowała swojego małżonka, Patryka W. Ten zapewnił żonę, że gdy tylko spotka F., zwróci mu uwagę na jego zachowanie. Okazja do tego nadarzyła się, gdy rodzina W. jechała samochodem. Patryk W. zauważył na jednej z piechowickich ulic Kazimierza F. i zatrzymał się, aby z nim porozmawiać. Z rozmowy wywiązała się kłótnia, podczas której W. uderzył w twarz 62-latka. Po zdarzeniu wsiadł do samochodu i odjechał wraz z rodziną w kierunku domu.

18 lutego Marlena W. zauważyła przez okno, że F. odchodzi od ich samochodu pozostawionego na podwórku. Poleciła mężowi, by sprawdził, czy mężczyzna nie uszkodził auta. Gdy Patryk W. wyszedł przed dom, został zaatakowany przez Kazimierza F., który zadał mu dwa ciosy ostrym narzędziem - w okolice barku oraz w twarz. Następnie F. uciekł do swojego domu.

Rany, które otrzymał W. doprowadziły do rozległych krwotoków, na skutek których zmarł. Kazimierz F. został zatrzymany w swoim domu. W toku śledztwa okazało się, że F. dwa dni wcześniej, 16 lutego, dokonał rozboju na swoim pracodawcy. Zagroził mu nożem i ukradł rower o wartości 2 tys. zł.

Oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu nawet dożywotnie pozbawienie wolności.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)