Oskarżenia "agenta Tomka". Prokuratura bezczynna
Prokuratura nie podejmuje żadnych działań w sprawie zeznań "agenta Tomka". Kaczmarek ponad dwa miesiącu temu złożył wyjaśnienia obciążające Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. - Prokuratura w tym wypadku zamyka oczy, zasłania uszy i udaje, że nic się nie dzieje - komentuje prokurator Ewa Wrzosek.
Tomasz Kaczmarek 17 listopada 2023 roku złożył zeznania obciążające byłe kierownictwo CBA - Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsiki. "Agent Tomek" "mówił o tym, że na ich polecenie przekazywał tajne materiały z operacji wobec przeciwników politycznych PiS, wspierającym tę partię dziennikarzom, a ci wykorzystywali je do ataków na łamach swoich mediów" - przypomina "Gazeta Wyborcza".
"Agent Tomek" zapowiedział również, że przekaże więcej szczegółów na temat działalności polityków PiS jeśli uzyska status świadka koronnego - sprawa od tamtej pory stoi.
Gazeta przesłała w związku z tym pytania do prowadzącej śledztwo Prokuratury Okręgowej w Warszawie. "Wyborcza" pytała m.in. na jakim etapie jest postępowanie i czy Kaczmarek został już przesłuchany. Ponadto dziennik zapytał także o ewentualne nadanie stosownego statusu Kaczmarkowi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nie są prowadzone postępowania z udziałem wskazanej przez pana osoby" - odpowiedział "Wyborczej" rzecznik warszawskiej okręgówki Szymon Banna.
- Prokuratura powinna działać z urzędu. Tymczasem w tym wypadku zamyka oczy, zasłania uszy i udaje, że nic się nie dzieje - komentuje w rozmowie z gazetą prokurator Ewa Wrzosek ze stowarzyszenia Lex Super Omnia, zasiadająca dziś w Krajowej Radzie Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym.
- Jeżeli stanowiska kierownicze dalej będą sprawować ludzie mianowani w czasach rządów Zbigniewa Ziobry, to nic się nie zmieni - dodaje prok. Wrzosek.