PolskaOskarżeni o kradzieży grafik z Biblioteki Jagiellońskiej

Oskarżeni o kradzieży grafik z Biblioteki Jagiellońskiej

Prokuratura skierowała do krakowskiego sądu
akt oskarżenia przeciw trzem mężczyznom podejrzanym o kradzież
cennych grafik z Biblioteki Jagiellońskiej - poinformowała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie prok. Mirosława
Kalinowska-Zajdak.

10.12.2004 | aktual.: 10.12.2004 19:10

Za zabór dzieł, o szczególnym znaczeniu dla kultury, podejrzanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Według prokuratury, organizatorami i sprawcami kradzieży byli Zbigniew S. i Dariusz P. Zbigniew S. - z wykształcenia nauczyciel - miał uprawnienia czytelnika Biblioteki Jagiellońskiej. P. posługiwał się legitymacją czytelniczą, wystawioną na nazwisko Jana W., który mu ją odstąpił.

Jeden z mężczyzn wypożyczał ze zbiorów specjalnych "Jagiellonki" dzieła, które ze względu na ich wartość były udostępniane tylko w czytelni. Tam wyrywał lub wyjmował z teczek pojedyncze grafiki, litografie, ryciny i wkładał je do książek ułożonych na regałach w księgozbiorze podręcznym. Tego samego lub następnego dnia do czytelni przychodził drugi z mężczyzn, wyjmował ukryte pozycje i wynosił je na zewnątrz.

Podejrzani wynieśli z biblioteki litografie, grafiki, ryciny, albumy i różnorodne pozycje książkowe o łącznej wartości co najmniej 150 tys. zł. Były wśród nich m.in. grafiki Jana Piotra Norblina, widoki Gdańska, Szczecina, Wrocławia i Zgorzelca oraz tablice z krajobrazami małopolskich miast.

Złodzieje kradli nie tylko ze zbiorów specjalnych, ale także z czytelni głównej, skąd wypożyczali XIX- i XX-wieczne książki. Z jednej z nich - "Opisu Królestwa Polskiego" - wycięli i wynieśli 17 grafik - stalorytów. Ukradli także cztery książki z księgozbioru podręcznego. Wiele skradzionych dzieł zostało sprzedanych za pośrednictwem antykwariatów. Udało się odzyskać kilkadziesiąt litografii barwnych, jeden drzeworyt oraz wszystkie skradzione grafiki Karola Hillera.

Mężczyźni zostali ujęci na gorącym uczynku we wrześniu 2003 r., kiedy trzeci z podejrzanych Janusza K. próbował wynieść przygotowane uprzednio przez Dariusza P. grafiki Brunona Schulza. Policję zaalarmowali pracownicy i ochrona Biblioteki Jagiellońskiej.

Podczas śledztwa ustalono, że podejrzanych interesowały również dzieła, znajdujące się w zbiorach Biblioteki Śląskiej, oraz innych bibliotek uniwersyteckich. Materiały w tym zakresie zostały wyłączone do odrębnego postępowania - poinformowała Kalinowska-Zajdak.

Po kradzieżach w Bibliotece Jagiellońskiej dokonano zmian w czytelni zbiorów specjalnych; dyżurny bibliotekarz siedzi w innym miejscu, by lepiej widzieć czytelników. Zmieniono też system rejestrowania przychodzących tam osób - każdy musi okazać dowód tożsamości ze zdjęciem.

Najgłośniejszą kradzież dzieł z Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie ujawniono w kwietniu 1999 roku. Po kontroli zbiorów okazało się, że brakuje 59 inkunabułów i starodruków w 47 woluminach. Część z nich udało się odnaleźć w Niemczech w domu aukcyjnym Reiss&Sohn oraz antykwariatach w Londynie. Do tej pory do Polski wróciło 21 dzieł w 20 tomach.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)