"Osetia Płd. należy do Gruzji, Rosja musi rozmawiać"
Osetia Płd. i Abchazja są integralną częścią
Gruzji; Rosja powinna rozpocząć rozmowy pokojowe - w ten sposób
dyrektor prezydenckiego Biura Spraw Zagranicznych Mariusz Handzlik
odniósł się do stanowiska rosyjskiego MSZ, który zarzuciło Polsce,
Litwie, Łotwie i Estonii cynizm w działaniach w sprawie Gruzji.
10.08.2008 | aktual.: 10.08.2008 20:44
Osetia i Abchazja są integralną częścią Gruzji, Rosja powinna zaprzestać działań zbrojnych i jak najszybciej rozpocząć rozmowy pokojowe - powiedział Handzlik, pytany o komentarz do stanowiska rosyjskiego MSZ.
Jak podkreślił, mamy do czynienia z "agresją na terytorium suwerennego i niepodległego państwa, konflikt musi być jak najszybciej rozwiązany przy pomocy środków politycznych, dyplomatycznych, trzeba powstrzymać te działania, które prowadzą do śmierci niewinnych ludzi".
Rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Grigorij Karasin wytknął krajom zachodnim stosowanie podwójnych standardów w ocenie wydarzeń w Osetii Południowej. Ocenił, że Zachód przeszkadza Rosji w prowadzeniu "operacji mającej na celu przymuszenie do pokoju".
Odnosząc się do sobotniej deklaracji prezydentów Polski, Litwy, Łotwy i Estonii potępiającej Rosję za interwencję w Gruzji, Karasin oświadczył, że znaleziono najbardziej cyniczne i niefortunne formy wyrażenia tego niezrozumiałego i nielogicznego stanowiska. Dyplomata wskazał, że właśnie z powodu takich sygnałów stało się to, co zaczęło się 7 sierpnia w Osetii Południowej.