Oscary zostały rozdane
Ron Howard z żoną (AFP)
Halle Berry - najlepsza aktorka, Denzel Washington - najlepszy aktor i Ron Howard - jako najlepszy reżyser to najwięksi zwycięzcy tegorocznej oscarowej gali. Filmem roku został "Piękny umysł" w reżyserii Rona Howarda. Oscary honorowe za całokształt twórczości powędrowały do Roberta Redforda i czarnoskórego aktora i reżysera Sidney`a Poitiera.
Niestety, Oscarem nie uhonorowano żadnego z Polaków. Sławomir Idziak przegrał z australijskim kamerzystą Andrew Lesnie, uhonorowanym za zdjęcia do filmu "Władca Pierścieni. Drużyna Pierścienia". Najlepszym filmem krótkometrażowym został "The Accountant" ("Księgowy") Ray`a McKinnona i Lisie Blount. W tej kategorii nominację otrzymał także Sławomir Fabicki za film "Męska sprawa".
W tym roku Oscary zostały przyznane po raz 74. Galę w Teatrze Kodaka prowadziła aktorka Whoopie Goldberg.
Aktorka sypała dowcipami wyśmiewając się z kolegów z Hollywood i popisywała się autoironią czyniąc aluzje do kompleksów Afroamerykanów. Wyszydzała też czołowych polityków, głównie z prawicy.
W pewnym momencie Goldberg zakryła chustką dolne części nagiego posążka Oscara: John Ashcroft kazał mi to zrobić -powiedziała (chodzi o prokuratora generalnego, który polecił zakryć intymne partie ciała na statuach stojących w jego ministerstwie).
Ceremonia została poprzedzona wystąpieniem aktora Toma Cruise`a, który postawił pytanie: Czy powinniśmy świętować dziś wieczór magię kina? i odpowiedział na nie: Bardziej niż kiedykolwiek przedtem.
Amerykańska Akademia Filmowa statuetką uhonorowała Jennifer Connely za rolę drugoplanową w filmie "Piękny Umysł", w którym zagrała żonę głównego bohatera, Alicię Nash.
Po raz pierwszy w historii za rolę pierwszoplanową kobiecą uhonorowano Oscarem czarnoskórą aktorkę - otrzymała ją Halle Berry. Wybór był niespodzianką, gdyż faworytką zdawała się być Sissy Spacek, nominowana za główną rolę w filmie "In the Beddroom" ("W sypialni").
Najlepszym aktorem drugoplanowym został Jim Broadbent za rolę w brytyjskim filmie "Iris" Richarda Eyre.
Najwięcej Oscarów, aż po cztery statuetki, otrzymały filmy "Piękny umysł" i "Władca pierścieni. Drużyna pierścienia". Obraz Rona Howarda, uznany za film roku, oprócz statuetek dla najlepszego reżysera i aktorki drugoplanowej, wyróżniono także za najlepszy scenariusz adaptowany. Również cztery Oscary, ale w mniej znaczących kategoriach, zdobył "Władca Pierścieni". W tym przypadku Akademia FIlmowa nagrodziła zdjęcia, muzykę, efekty specjalne i charakteryzację.
Inny film uważany przez niektórych kinomanów za najlepszą produkcję roku - "Moulin Rouge", efektownie zrealizowany musical opowiadający o miłości początkującego pisarza i tancerki ze słynnego paryskiego kabaretu - otrzymał Oscary tylko za kostiumy i dekoracje.
"Shrek" otrzymał Oscara dla najlepszego filmu animowanego.
Oscara dla najlepszego filmu zagranicznego przyznano obrazowi "No Man's Land" Danisa Tanovicia z Bośni i Hercegowiny.
W kategorii najlepszy scenariusz nagrodzono Julian Fellowes za film "Gosford Park".
Owacją na stojąco przywitano w Hollywood Woody'ego Allena - słynnego nowojorczyka, który zasłynął unikaniem oscarowych gali.
Allen pojawił po raz pierwszy na ceremonii rozdania statuetek, by oddać honor Nowemu Jorkowi i nieugiętemu duchowi miasta. Ponad pół roku po tragicznych zamachach terrorystycznych zaapelował do twórców, żeby przyjeżdżali do miasta, by kręcić w nim nowe obrazy. (PAP/IAR,iza)
Zobacz także:
W Serwisach WP - Oscary 2002.