"Maski całkowicie spadły". Ukraina potwierdza informację ws. Rosji
Rosja zaatakowała Ukrainę pociskami otrzymanymi z Korei Północnej - poinformował doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podoliak. Wcześniej taką informację przekazały Stany Zjednoczone.
"W ramach swojej jawnej, ludobójczej wojny Federacja Rosyjska po raz pierwszy uderzyła w terytorium Ukrainy pociskami otrzymanymi od... Korei Północnej. Maski całkowicie spadły" - napisał Podoliak na platformie X.
Doradca Wołodymyra Zełenskiego ocenił, że Rosja nie ukrywa już swoich zamiarów i przestała przedstawiać swoją inwazję na Ukrainę jako akcję "denazyfikacji".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Teraz (Rosja) atakuje Ukraińców rakietami otrzymanymi od państwa, w którym obywatele są torturowani w obozach koncentracyjnych za posiadanie niezarejestrowanego radia, rozmowę z turystą, oglądanie programów telewizyjnych" - podkreślił.
Podoliak uznał, że Rosja wraz z Koreą Północną i Iranem tworzą "Oś Zła" i zapytał: "Czy siły dobra, proukraińska koalicja, będą w stanie stworzyć najsilniejszy możliwy sojusz, który położy kres Osi Zła XXI wieku?".
Rosyjski ostrzał
W czwartek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby poinformował, że podczas ostrzałów Ukrainy 30 grudnia i 2 stycznia Rosja użyła kilku rakiet dostarczonych przez Koreę Północną. Wyjaśnił, że Rosja otrzymała z tego kraju "kilka" rakiet wraz z wyrzutniami o zasięgu około 900 km.
Skutki ataków z tych dni są wciąż analizowane. Biały Dom spodziewa się kolejnych ostrzałów z użyciem północnokoreańskich pocisków.
Czytaj więcej: