Ordynator Malinowski wraca na stanowisko i przyznaje: słowo skandal było niepotrzebne
Zawieszony ordynator Janusz Malinowski z wrocławskiego szpitala wraca na stanowisko. - Wycofałem się ze słowa skandal, ono było niepotrzebne. Użyłem go, by zwiększyć siłę wyrazu mojego wystąpienia - powiedział lekarz w rozmowie z Wirtualną Polską. Przywrócenie ordynatora do obowiązków to efekt wizyty w szpitalu premier Ewy Kopacz.
28.07.2015 | aktual.: 28.07.2015 16:11
Chodzi o wypowiedź ordynatora, który podczas spotkania z ministrem zdrowia prof. Marianem Zembalą stwierdził, że "we Wrocławiu kobiety rodzą w skandalicznych warunkach". Minister odpowiedział mu, że być może "nie radzi sobie on z prowadzeniem oddziału". Po tej wypowiedzi dr Malinowski został zawieszony.
W spotkaniu z Ewą Kopacz uczestniczyło kilkanaście osób, w tym między innymi dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu prof. Wojciech Witkiewicz. Ordynator Malinowski po spotkaniu powiedział, że "pani premier po zapoznaniu się z sytuacją oddziału, po zwiedzeniu oddziału, po rozmowie ze mną, zwróciła się do pana prof. Witkiewicza z apelem o odwołanie odwołania. Dowiedziałem się także, że będę mógł zatrudnić wszystkich byłych rezydentów, co poprawi moją sytuację kadrową".
Dodał, że wyjaśnił z ministrem Zembalą ubiegłotygodniowe nieporozumienie. - Pan minister Zembala zrozumiał nasze problemy i poparł moje działania - mówił lekarz. Sam - jak przyznał - wycofał się z użytego sformułowania "skandal".
Komentarz prof. Wojciecha Witkiewicza: pan ordynator nie miał racji
Według dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu prof. Wojciecha Witkiewicza, na oddziale "nie panują warunki skandaliczne i pan ordynator nie miał racji".
Dodał, że podczas spotkania z premier zapadła decyzja, że Wrocław zostanie podzielony na rejony położnicze. - Chodzi o to, by równomiernie rozmieścić pacjentki, a nie tylko w jednym szpitalu. Więc przede wszystkim będą obowiązywały rejony, a jak będą wolne miejsca, to będziemy przyjmować pacjentki, które chcą u nas rodzić. Ale w pierwszej kolejności musimy zabezpieczyć miejsca dla naszego rejonu - mówił prof. Witkiewicz.