Ordynacja sobie, sprawozdania finansowe sobie
Według Transparency International sposób udostępniania sprawozdań finansowych partii politycznych z kampanii wyborczych jest sprzeczny z zasadami ich jawnego finansowania.
Transparency International to organizacja antykorupcyjna, która skontrolowała sprawozdania finansowe niektórych komitetów wyborczych.
Organizacji udostępniono wgląd w dane na podstawie przepisów ordynacji wyborczej, które przewidują, że tego typu stowarzyszenia mogą składać zastrzeżenia do sprawozdań wyborczych i w związku z tym mają dostęp do pełnych danych finansowych. Jacek Łęski z Transparency International twierdzi jednak, że ten dostęp jest utrudniony.
Tłumaczył, że na przejrzenie tysięcy dokumentów miał zaledwie trzy dni. Nie mógł też zrobić kserokopii sprawozdań. _ Miałem zbyt mało czasu, aby dokładnie zweryfikować dokumenty, ale wystarczająco dużo, aby wykryć niektóre nieprawidłowości_ - podkreślił Łęski.
Transparency International dotarła tylko do dokumentów Platformy Obywatelskiej i komitetu koalicyjnego SLD-UP.
Łęski powiedział, że sprawozdanie SLD-UP było przygotowane profesjonalnie, podczas gdy dane przekazane przez Platformę Obywatelską były niekompletne. Transparency International zarzuciła dziennikarzowi Polskiego Radia aktywny udział w kampanii wyborczej, a tygodnikom "Co słychać", "Nowe Mazowsze" i "Komu i czemu" stosowanie kryptoreklamy, natomiast firmom usługowym wspieranie partii poprzez zaniżanie kosztów wykonywania usług na przykład produkcji plakatów czy ulotek.
Zdaniem Łęskiego, aby uniknąć w przyszłości takich nieprawidłowości, należy uprościć przepisy prawne. (reb)