"Order dla Jaruzelskiego zgodny z procedurami"
Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wyjaśnia, że generał Jaruzelski otrzymał odznaczenie od prezydenta zgodnie z procedurami. Jeżeli wniosek o przyznanie odznaczenia zawiera dane zgodne z prawdą, Urząd nie może go kwestionować.
Prezydent Lech Kaczyński odznaczył generała Wojciecha Jaruzelskiego Krzyżem Zesłańców Sybiru. Z inicjatywą nadania Krzyża wystąpiły władze Związku Kombatantów RP i Byłych Więżniów Politycznych.
Urząd do spraw Kombatantów przypomina, że odznaczenie ustanowiono z myślą o upamiętnieniu wszystkich Polaków deportowanych w latach 1939-1956 na Syberię, do Kazachstanu i północnej Rosji. Dotyczyło to wszystkich osób, które żyły w chwili wejścia w życie ustawy w 2004 roku.
Urząd wyjaśnia, że Krzyż nadaje prezydent, na wniosek ministra pracy i polityki społecznej, albo w przypadku Polaków mieszkających za granicą - szef resortu spraw zagranicznych. Ministrowie przedstawiaja wnioski z własnej inicjatywy lub na prośbę organizacji kombatanckich.
Wnioski rozpatruje szef Urzędu. Weryfikuje dane osób zgłaszanych do przyznania odznaczenia, zwłaszcza dotyczące czasu deportacji. Po zaakceptowaniu przez Urząd wniosek trafia do ministra pracy i polityki społecznej.
Urząd podkreśla, że właśnie taką procedurę zastosowano w przypadku generała Wojciecha Jaruzelskiego. Kierownik Urzędu, po stwierdzeniu nie budzącego watpliwości faktu deportacji do Wilkowyszek, a później do Bijaka, przedstawił kandydaturę generała Jaruzelskiego ministrowi pracy i polityki społecznej - stwierdza Urząd w komunikacie.
Dotychczas Krzyż Zesłańców Sybiru dostało ponad 29 tysięcy osób.
