Opozycyjny "sąd społeczny" na Białorusi
Białoruska opozycja zapowiedziała stworzenie
"sądu społecznego", którego zadaniem będzie badanie i
rejestrowanie aktów represji ze strony władz.
19.04.2006 | aktual.: 19.04.2006 02:44
Przywódca opozycji Anatolij Lebiedźka wyjaśnił, że Międzynarodowy Sąd Społeczny pracowałby nad systematyczną dokumentacją posunięć reżimu prezydenta Alaksandra Łukaszenki, ale nie wydawałby żadnych wyroków. Posiedzenia miałyby się odbywać w Warszawie, Wilnie, Kijowie lub Moskwie.
Nie mamy możliwości wydawania wyroków; ale może Łukaszenka poczuje, że konsekwencje moralnej oceny przestępstw, jakie popełniła jego administracja, będą nie mniej bolesne - powiedział Lebiedźka.
Zaznaczył też, że opozycja dzięki solidarności, jakiej doświadczyła ze strony Europy, wierzy, że Białoruś będzie kiedyś sprawiedliwym krajem.
W odpowiedzi na białoruskie wybory prezydenckie z 19 marca, które zdaniem Unii Europejskiej nie były wolne i demokratyczne, UE zakazała wjazdu na swoje terytorium Łukaszence oraz 30 innym przedstawicielom białoruskiego reżimu.