Opozycja uderzy na Kunduz?
(AFP)
Kilka tysięcy żołnierzy Sojuszu Północnego przygotowuje się do uderzenia na miasto Kunduz będące ostatnim bastionem talibów na północy Afganistanu - relacjonuje w środę korespondent agencji France Presse.
Zajęcie Kunduz oznaczałoby przejęcie kontroli nad prowincją o tej samej nazwie i całkowite opanowanie przez opozycyjny wobec talibów Sojusz północnej części kraju. Otworzyłoby też drogę łączącą opanowany we wtorek Kabul z Tadżykistanem.
Dziennikarz AFP opisuje, że kilkuset żołnierzy Sojuszu czeka pod miejscowością Chanabad ok. 20 km na zachód od Kunduz na rozpoczęcie operacji i rozkaz ataku. Sojusz zajął pozycje na wzgórzach otaczających miejscowość.
Do starć w rejonie Kunduz dochodziło już we wtorek. Z rąk talibów zginęło kilkunastu żołnierzy opozycji. Ich dowódca Machmud Safdar nie potrafił powiedzieć, jakie były straty wojsk reżimu ani ilu talibów przygotowuje się do obrony miasta.
Według AFP, jest ich kilka tysięcy. Od rana z Kunduz i Chanabadu uciekają mieszkańcy, głównie osoby starsze i kobiety z dziećmi. Według nich, talibowie zajęli domy w miejscowości, a mężczyzn zmusili do walki w swoich szeregach. (and)