Opozycja protestuje przeciwko "ustawie kagańcowej". Żąda spotkania z prezydentem

- Sejm przegłosował haniebną "ustawę kagańcową", która cofa Polskę do czasów głębokiego PRL-u. W tej chwili potrzebne jest wspólne stanowisko wszystkich ugrupowań opozycyjnych. Potrzebny jest jeden głos, który pokaże opinii publicznej, że wszyscy jesteśmy po stronie Polski demokratycznej. Stąd nasze wspólne żądanie wobec prezydenta o spotkanie z przedstawicielami opozycji. Nasze argumenty pomogą mu podjąć jedyną właściwą decyzję, czyli zawetowanie tej haniebnej ustawy - oświadczył poseł PO Borys Budka.

Poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski podkreślał, że parlamentarzyści opozycji po raz pierwszy w tej kadencji przemówili jednym głosem. - Nie możemy pozwolić, by sędziowie byli kneblowani, a wyroki upolitycznione. PiS robi wszystko, by wyroki wydawali komisarze polityczni. PiS nie szanuje Sądu Najwyższego, TK, ale musi szanować wyborców. Andrzej Duda mówił, że jest prezydentem wszystkich Polaków. Spotkanie z prezydentem i jego weto jest możliwe. Potrzeba tylko odpowiedzialności i rozsądku. Apelujemy, by Andrzej Duda się z nami spotkał i zawetował tę ustawę. Wciąż możemy obronić konstytucję - przekonywał Gawkowski.

Przypomnijmy, Sejm przyjął w czwartek tzw. ustawę dyscyplinującą sędziów. Nowe zapisy zakładają m.in. wprowadzenie zmian w obsadzie osobowej kolegiów sądów oraz zmian w wyborze pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. Ustawa wprowadza również odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów m.in. za kwestionowanie istnienia stosunku służbowego innego sędziego lub skuteczności jego powołania.

Nowe uprawnienia ma dostać izba Sądu Najwyższego (stworzona z inicjatywy PiS). Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN będzie mogła rozpoznać skargi dotyczące podważania statusu sędziego. Aby ustawa weszła w życie, potrzebny jest już tylko podpis prezydenta.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl