Opóźni się budowa lotniska w Świdniku
Krajowa komisja przy Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska negatywnie oceniła raport oddziaływania na środowisko lotniska w Świdniku. Oznacza to, że przygotowywanie tej inwestycji się przedłuży i jeszcze przez co najmniej kilka miesięcy nie ruszy budowa.
O ocenę raportu zwróciła się do komisji Regionalna DOŚ w Lublinie. Było jej to potrzebne do wydania decyzji niezbędnej do rozpoczęcia budowy terminalu.
I co się okazało? Komisja wytknęła np., że nie udowodniono, że lotnisko nie będzie negatywnie wpływało na chroniony obszar Natura 2000 i żyjące tam susły. Jej zdaniem, zabrakło również wykazu gatunków zwierząt zamieszkujących teren lasu, który ma zostać wycięty. Poza tym niedostatecznie opisano hałas, jaki będzie powodowało lotnisko, a także jego wpływ m.in. na stan wód i zdrowie ludzi . Na tym nie koniec. Komisja podkreśliła, że uzupełnienie raportu jest konieczne, jeśli spółka Port Lotniczy Lublin chce uzyskać unijne dotacje na budowę lotniska.
- To stanowisko nas zdziwiło - stwierdził w czwartek Piotr Jankowski, rzecznik PLL. - Oceniany raport przygotowywała spółka Ecoplan we współpracy z naukowcami z PAN. To oznacza, że został dobrze opracowany - przekonywał Jankowski.
Mimo to spółka musiała uzupełnić dokument i wnieść poprawki. Te dotarły już do lubelskiej RDOŚ.
Zmiana raportu wiąże się m.in. z ponownym wszczęciem 21-dniowej procedury, w której każdy z okolicznych mieszkańców ma prawo złożyć swoje uwagi. To oznacza, że co najmniej o kilka tygodni przedłuży się oczekiwanie na decyzję środowiskową. - Obecnie nie można wskazać konkretnego terminu jej wydania, gdyż jest to uzależnione jest od wyników procedury (...) - zaznaczyli w czwartek w RDOŚ.
Spółka liczy, że uda się jej jednak uzyskać prawomocne postanowienie do czerwca. Gdyby tak się stało, budowa terminalu mogłaby ruszyć we wrześniu tego roku.
Zobacz wydanie internetowe: W Lublinie startuje kiermasz wielkanocny