Pastwili się nad psem, miał związane jądra trytką. "Ta interwencja zmroziła nam krew w żyłach"

Opolskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami opublikował poruszający post o psie, który od dłuższego czasu błąkał się po miejscowości Źlinice. Diego padł ofiarą okrutnego maltretowania. Teraz walczy o nowe, lepsze życie.

Pastwili się nad psem, miał związane jądra trytką. "Ta interwencja zmroziła nam krew w żyłach"
Źródło zdjęć: © Pixabay.com
Karolina Kołodziejczyk

Jak podaje TOZ z Opola, nad beaglem znęcano się, doczepiając mu puszki do ogona, związują go łańcuchem, bijąc i przeganiając. Jakby tego było mało nieznani sprawcy związali mu jądra ciasną trytką. Zwierzę bardzo cierpiało, najprawdopodobniej do organu wdało się już niedokrwienie i martwica.

"Pies chyba czuł, że przyjechaliśmy mu pomóc, bo od razu wskoczył nam do auta i natychmiast przewieźliśmy go do weterynarza, gdzie zapadła natychmiastowa decyzja o amputacji jąder" - czytamy w internetowym wpisie.

Jednak pies mimo tych wszystkich krzywd garnie się do ludzi. "Nadaliśmy mu robocze imię Diego, piesek zostanie pod naszą opieką. Wyleczymy go, zaszczepimy, odrobaczymy i postaramy się zagoić rany w jego sercu. Postaramy się pokazać mu, że są mimo wszystko ludzie, którym może zaufać. Znajdziemy mu dom, gdzie nikt nigdy nie zrobi mu już żadnej krzywdy" - obiecują weterynarze.

Na portalu ratujemyzwierzaki.pl ruszyła zbiórka, która pomoże Diego wrócić do normalnego życia. Wpłat można dokonywać tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (400)