Do tragedii doszło w godzinach porannych. Jak powiedział Wirtualnej Polsce rzecznik prasowy opolskiej policji Maciej Milewski, na miejscu zdarzenia wciąż są funkcjonariusze, którzy próbują ustalić dlaczego doszło do dramatu. - Możemy wykluczyć udział osób trzecich, ale nie wiemy na pewno, czy było to samobójstwo - powiedział Milewski.
Jak podaje Radio Opole, 67-latek w Domu Pomocy Społecznej był od kwietnia. Od początku nie akceptował tego, że znajduje się w ośrodku. Już raz próbował popełnić samobójstwo - wtedy połamał sobie nogi. Wiadomo, że był leczony psychiatrycznie. Mężczyzna przeszedł dwa udary, nie mówił.
Źródło artykułu: WP Wiadomości
