Opiekunka z Polski dźgała nożami rzeźniczymi na oślep. Włoskie śledztwo

Szokujące relacje świadków ataku nożowniczki z Polski w miejscowości Canneto sull'Oglio na północy Włoch. 58-latka miała dźgać na oślep swoje ofiary i wyglądała, jakby działała w amoku. Jedna osoba nie żyje, trzy są ranne.

Opiekunka z Polski dźgała nożami rzeźniczymi na oślep. Włoskie śledztwo
Źródło zdjęć: © La voce Di Mantova/Twitter.com/screen
Arkadiusz Jastrzębski

02.09.2018 | aktual.: 25.03.2022 12:42

Dramat rozegrał się w małej miejscowości w rejonie Mantua (Lombardia) w sobotę po południu.

Polka miała ze sobą dwa noże rzeźnicze.

- Najpierw weszła do małego muzeum zabawek. Od razu zaatakowała pracującą tam kobietę. Ranna 54-latka zmarła przed udzieleniem pomocy - relacjonuje w rozmowie z agencja ANSA Marco Quatti z włoskich służb bezpieczeństwa w Asola.

Chwilę później 58-latka wyszła na miejski plac i rzuciła się na przypadkowych przechodniów.

Zaatakowała dwie kolejne osoby: mężczyznę pchającego wózek inwalidzki ze swoją matką oraz 30-latka z Obrony Cywilnej. Ranna została także starsza kobieta, która podczas szarpaniny spadła z wózka.

"Obłęd w oczach"

Napastniczkę udało się w końcu obezwładnić. Zrobił to komendant straży miejskiej z innej miejscowości, który usłyszał krzyki i wołanie o pomoc.

Kiedy Polka chciała znów zaatakować, mężczyzna rzucił w jej kierunku rower. Dzięki temu - przy pomocy przechodniów - kobiecie udało się odebrać noże.

- Trzymała dwa rzeźnickie noże i miała obłęd w oczach. Ktoś uderzył ją w rękę, ja kopnąłem. Później udało się kobietę unieruchomić i przytrzymać do czasu przyjazdu karabinierów - opowiada mundurowy. Jego zdaniem Polka była pijana.

Stan ranionych nożami mężczyzn nie zagraża ich życiu.

Obraz
© Google maps/screen

"Już była agresywna"

Śledczy sprawdzają, czy Polka przeżyła gwałtowne załamanie nerwowe, czy może jej zachowanie wynikało z zażycia dopalaczy albo narkotyków. Kobiecie pobrano krew do badań toksykologicznych.

Włoskie władze wyjaśniają, że kobieta to Barbara C., która pracowała jako opiekunka w rejonie Mantui od niedawna.

Lokalne media podają, że Polka miała już dzień wcześniej być agresywna. Do karabinierów zgłosiła się kobieta, której 58-latka miała grozić nożem w nocy z piątku na sobotę.

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (505)