Opiekun dopadł psa na tyłach domu. Zaczął bić go drewnianą deską
Do sieci trafiło wstrząsające nagranie mężczyzny, który dręczy psa swojego przyjaciela. Widać na nim, jak opiekun próbuje "tresować" zwierzę bijąc je kijem od mopa i drewnianą deską.
09.02.2018 10:37
Oprawcą okazał się 63-letni Brytyjczyk Laurence Skelson. Mieszkaniec położonego na południu Wielkiej Brytanii miasta Bexhill-on-Sea zauważył, że jego sąsiad dopadł na tyłach domu psa, którego wcześniej pod opiekę zostawił jego przyjaciel. Zwierzę było przyjaźnie nastawione, chciało się bawić, jednak mężczyzna chwycił za mop i z bliskiej odległości wymierzał mu ciosy prosto w pysk. Gdy zobaczył, że pies nie ucieka, wziął drewnianą deskę i bił go w taki sam sposób.
Całe zajście zostało sfilmowane i a nagranie zamieszczono w sieci. Film szybko trafił w ręce pracowników RSPCA (Royal Society for the Prevention of Cruelty to Animals), największej organizacji pozarządowej zajmującej się ochroną zwierząt. Dzięki ich szybkiej reakcji 63-letni Skelson trafił na salę rozpraw, gdzie został skazany na dożywotni zakaz opieki nad zwierzętami i kilkaset złotych grzywny. Pies nie odniósł poważnych obrażeń i obecnie znajduje się pod opieką swojego właściciela.