ONZ kontra Facebook. Chodzi o przemytników ludzi
Agencja ds. migracji ONZ apeluje do Facebooka i innych mediów społecznościowych o pomoc w walce z przemytnikami ludzi.
- Media społecznościowe oferują przemytnikom ludzi platformy komunikacyjne i niewiele robią, by zapobiec ich przestępczemu procederowi - stwierdził szef komunikacji Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM) Leonard Doyle.
W swojej niezwykle emocjonalnej wypowiedzi Doyle podkreślił, że media społecznościowe dają "gangsterom, przemytnikom ludzi i wyzyskiwaczom platformę komunikacyjną z silnikiem turbo". Dodał, że "ludzie oddaleni są tylko jeden klik od przemytników i ich kłamstw".
Zobacz także: Tak wygląda centrum danych Facebooka
Jak twierdzi Doyle, jego organizacja od dawna bezskutecznie próbuje namówić Facebooka i inne platformy do interwencji.
- Mówią nam: wskażcie nam stosowne strony, a my je usuniemy. Ale obserwowanie stron Facebooka nie jest naszym zadaniem, to zadanie tego przedsiębiorstwa - uważa Doyle. Jego zdaniem należałoby wprowadzić graficzne ostrzeżenia w przypadku "perfidnych ofert przemytników ludzi", tak jak to dzieje się w przypadku serwisów pornograficznych.
Jak dodał, media społecznościowe powinny poczuwać się do odpowiedzialności, by ostrzegać ludzi przed ryzykami związanymi z migracją i uchodźstwem.
Przeczytaj także:
Media społecznościowe chcą wypowiedzieć wojnę terroryzmowi
Bundestag uchwala kontrowersyjną ustawę o mediach społecznościowych
DPA / Bartosz Dudek