PolskaONR chce przeprosin od Caritasu

ONR chce przeprosin od Caritasu

ONR chce przeprosin od Caritasu
Źródło zdjęć: © Twitter
12.12.2016 12:36, aktualizacja: 12.12.2016 13:46

Obóz Narodowo-Radykalny domaga się przeprosin od Archidiecezji Białostockiej za jej oświadczenie po wizycie Mikołaja z ONR w świetlicy Caritasu. Według działaczy organizacji, archidiecezja w swoim oświadczeniu kłamie, oraz że zostało wydane pod presją.

8 grudnia członkowie Obozu Narodowo-Radykalnego opublikowali zdjęcie z białostockiej świetlicy Caritasu. Mikołaj z zieloną opaską ONR na przedramieniu rozdawał dzieciom prezenty. Działacze organizacji stwierdzili, że odwiedzili dzieci, o które „nie chcą zadbać rodzice”.

Caritas Archidiecezji Białostockiej po wizycie Mikołaja wydał oświadczenie. - Wyrażamy ubolewanie i gorąco przepraszamy za sytuację, jaka miała miejsce w placówce Wsparcia Dziennego prowadzonej przez naszą organizację. 6 grudnia, bez wcześniejszego zaproszenia, do naszej placówki przybyła trójka młodych osób, które przywiozły prezenty dla dzieci. Jedna z nich była w przebraniu Mikołaja. Podczas rozdawania prezentów osoba ta umieściła opaskę z logo organizacji ONR na ramieniu, co umknęło uwadze naszego pracownika. W tym czasie druga osoba zrobiła zdjęcie, które potem zostało umieszczone w internecie. Zdjęcie zostało opublikowane bez zgody naszej instytucji – napisał zarząd Caritasu Archidiecezji Białostockiej. Sprzeciwiono się też nazywaniu podopiecznych „dziećmi, o które nie chcą zadbać rodzice”, ponieważ nie jest to prawdą.

ONR chce teraz przeprosin od Archidiecezji Białostockiej. Działacze organizacji napisali w liście otwartym, że nie rozumieją powodów przeprosin. Według organizacji, ich działacze „kierowani potrzebą serca i katolicką solidarnością z bliźnimi”, postanowili umilić dzieciom czas w świetlicy.

Obóz Narodowo-Radykalny zarzuca Caritasowi w Białymstoku kłamstwa, ponieważ wizyta miała być zapowiedziana. A po niej członkowie organizacji mieli otrzymać podziękowania od przedstawicieli Caritasu. Z listu otwartego ONR wynika, że nie była to jednorazowa akcja, ponieważ działacze organizacji w miarę możliwości pomagają świetlicy. I zauważają, że przeprosiny zostały stworzone „pod presją środowisk i mediów lewicowo-liberalnych” a „uleganie wpływom takich kręgów nie służy chwale Kościoła”.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (85)
Zobacz także