"On bardzo dojrzał. Wyjaśniał, a nie straszył"
- Oby tylko Tusk przy tym wytrwał - powiedział "Wprost" były premier Tadeusz Mazowiecki, ciesząc się, że szef PO wreszcie zapowiedział reformy. - On bardzo dojrzał, bardzo urósł, i życzę mu jak najlepiej - dodał Mazowiecki, doradca Bronisława Komorowskiego.
20.11.2011 | aktual.: 21.11.2011 11:00
Mazowiecki spodziewa się, że społeczeństwo zareaguje na zapowiedzi reform ze zrozumieniem. - Premier wyjaśniał, a nie straszył. Myślę, że społeczeństwo zrozumie, że to jest program, który zapewnia nam spokojny rozwój, a nie gospodarcze perturbacje - powiedział "Wprost" były premier.
Jego zdaniem, "wszyscy mądrzy ludzie" oczekiwali, że wreszcie Tusk zapowie działania, a potem nastąpią zmiany. Ci mądrzy ludzie - według Mazowieckiego - otrzymali w exposé perspektywę śmiałą i roztropną. - To było bardzo dobre exposé, bardzo konkretne. Właściwie to był program, który już można rozpisać na projekty ustawodawcze i projekty rozporządzeń - komplementował Tadeusz Mazowiecki.
Jednocześnie rozmówca "Wprost" podkreślił, że nie należy spodziewać się gwałtownych zmian, gdyż Tusk nie jest zwolennikiem takich rozwiązań. - Uważa, że nie czas na nie. Chyba ma rację. To jest inny czas – zmian stopniowych - ocenił szef pierwszego rządu po 1989 r.
W rozmowie z "Wprost" Mazowiecki mówił też o współpracy między Tuskiem a Bronisławem Komorowskim. Rolą głowy państwa - ocenił doradca prezydenta - będzie tłumaczenie społeczeństwu reform i stanie na straży dobrego prawa. - Rząd powinien uważać, żeby nie tworzyć ustaw z założeniem, że potem się je będzie szybko zmieniać - przestrzegł Mazowiecki dodając, że prezydent przysyłanych do niego ustaw nie będzie podpisywał "w ciemno".