PolskaOleksy zrezygnował z kierowania mazowieckiem SLD

Oleksy zrezygnował z kierowania mazowieckiem SLD


Wicepremier Józef Oleksy zrezygnował podczas
Konwencji Wojewódzkiej mazowieckiego SLD z funkcji
przewodniczącego Rady Wojewódzkiej partii. Powiedział, że robi to
"trochę z żalem i smutkiem".

Oleksy zrezygnował z kierowania mazowieckiem SLD
Źródło zdjęć: © PAP

17.04.2004 | aktual.: 17.04.2004 12:55

Dodał, że nigdy nie zapomni wspaniałej atmosfery, gdy działacze mazowieckiego SLD wybierali go na tę funkcję we wrześniu ubiegłego roku. Oleksy uzyskał wówczas poparcie 97 proc. delegatów. Powiedział, że swoją rezygnację składa pod przymusem. "W natłoku samokrytyki Marek Borowski na pierwszym miejscu w swojej uchwale 'Dość złudzeń' postulował bowiem rozdział funkcji rządowych i partyjnych. Więc i ja się dostosowuję" - wyjaśnił.

Apelował, by Sojusz odszedł od modelu "adorowanego liderstwa bo to przegrało i przyniosło szkody". Zarzucił politycznej elicie zakłamanie, a liderom partii politycznych dbanie tylko o własną karierę.

Ustępujący szef mazowieckiego SLD Józef Oleksy zapowiedział podczas sobotniej Konwencji Wojewódzkiej partii na Mazowszu, że zrezygnuje także z funkcji wiceprzewodniczącego Sojuszu. Oleksy jest kandydatem SLD na marszałka Sejmu.

"Kiedy będę składał funkcję wiceszefa SLD, będę miał przekonanie, że jestem współodpowiedzialny za brak dynamizmu w kierowaniu partią" - powiedział Oleksy. Krytycznie odniósł się do faktu, że premier Leszek Miller zapowiedział swoją rezygnację na pięć tygodni przed odejściem. "To jest egzotyka, która rozprzęga pracę urzędników. Istnieje przecież pokusa, żeby przez ten czas załatwić dla siebie co się da" - dodał.

Przyznał, że nie uzyskał poparcia prezydenta i części kierownictwa SLD, żeby objąć urząd premiera. "Uznałem więc, że nie mogę pogłębiać kryzysu w partii i zdecydowałem się na kandydowanie na marszałka" - wyjaśnił. Jak dodał, jeśli nie będzie miał stuprocentowej pewności, że zostanie marszałkiem, wycofa swoją kandydaturę.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)