Oleksy: reaktywacja komisji śledczej trudna proceduralnie

Szef Klubu Parlamentarnego PO Jan Rokita zapowiedział, że jeśli nie dojdzie do rychłego opublikowania raportu komisji śledczej, to zgłosi wniosek o wznowienie przez nią prac i przesłuchanie prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

To jest trudne proceduralnie - odpowiedział Oleksy na pytanie dziennikarzy, czy możliwa jest reaktywacja prac komisji.

Marszałek Sejmu nie wyklucza jednak takiego scenariusza. Reaktywacja komisji mogłaby nastąpić wtedy, gdyby Sejm skierował ponownie sprawozdanie do komisji. Można by sobie coś takiego wyobrazić, ale myślę, że w obecnej fazie, kiedy chodzi już tylko o proceduralne, konkluzywne, zakończenie fazy przyjmowania sprawozdania komisji, wymagałoby to nadzwyczajnej decyzji Sejmu - tłumaczył Oleksy.

Pytany, czy jeśli zostanie zgłoszony wniosek o reaktywowanie komisji, podda go pod głosowanie, Oleksy odpowiedział: Tylko marszałek może wnieść do porządku obrad taki wniosek. Takie plany muszę przemyśleć i skonsultować. Wniosek może paść i może nawet być wokół niego wielka awantura (...), ale ja muszę się trzymać reguł, wykładni prawa i procedur, bo inaczej zrobi się w Sejmie jedno, wielkie kłębowisko bałaganu.

Oleksy zapowiedział, że niezwłocznie po przedstawieniu opinii komisji ustawodawczej i regulaminowej przedstawi Sejmowi do rozstrzygnięcia sprawę zakończenia procedury lub uznania za zakończoną procedurę przyjmowania raportu. Emocje są dla mnie tutaj zupełnie niezrozumiałe i niepotrzebne - dodał.

Marszałek powiedział, że nie podziela poglądu, iż prezydent Kwaśniewski powinien był stanąć przed komisją, która badała tzw. aferę Rywina. Komisja pracowała 1,5 roku i było wystarczająco dużo czasu, żeby przeprowadzić takie przesłuchanie - powiedział Oleksy. Zaznaczył, że prac komisji śledczej ds. PKN Orlenu nie można porównywać z pracami poprzedniej komisji. To są nieporównywalne sytuacje. I, doprawdy, odczytuję tu raczej chęć jakiegoś głośnego szumu politycznego - dodał.

28 maja Sejm przyjął wniosek mniejszości do sprawozdania komisji autorstwa Zbigniewa Ziobry. Niejasności zapisów dotyczących sposobu przyjmowania sprawozdania komisji śledczej spowodowały jednak, że do dziś ani wśród posłów, ani wśród ekspertów nie ma zgodności, czy ostatecznie sprawozdanie z prac nad tzw. aferą Rywina zostało przyjęte.

Raport Ziobry zawiera konkluzję, że Rywina do Agory wysłała grupa, w skład której wchodzili: były premier Leszek Miller, była wiceminister kultury Aleksandra Jakubowska, były szef gabinetu politycznego Millera Lech Nikolski, były prezes TVP Robert Kwiatkowski i sekretarz KRRiT Włodzimierz Czarzasty.