Trwa ładowanie...
d2uolml
24-04-2007 14:20

Oleksy na przesłuchaniu w sprawie osocza

Były premier Józef Oleksy został przesłuchany w tarnobrzeskiej prokuraturze okręgowej jako świadek
w śledztwie dotyczącym nieukończonej budowy Laboratorium
Frakcjonowania Osocza w Mielcu na Podkarpaciu. Chodzi o wątek
ewentualnego wpływu urzędników państwowych - od byłego prezydenta
po ministrów - na sprawę LFO.

d2uolml
d2uolml

Zastępca prokuratora okręgowego w Tarnobrzegu, Janusz Wiśniewski, zasłaniając się dobrem śledztwa, nie chciał podać szczegółów przesłuchania.

Wiadomo jedynie, że trwające ponad godzinę przesłuchanie dotyczyło kilku spotkań, na których miały być naciski ze strony osób z otoczenia byłego prezydenta, aby Ministerstwo Zdrowia kontynuowało współpracę z LFO - wbrew merytorycznym przesłankom.

O naciskach na ministerstwo miał mówić podczas przesłuchania w grudniu 2004 roku b. minister zdrowia Mariusz Łapiński. Według niego w spotkaniach tych miał wziąć udział m.in. Marek Ungier - były szef gabinetu prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, Marek Wagner - były szef Kancelarii Premiera Leszka Millera i Zbigniew Siemiątkowski - były szef Agencji Wywiadu, a wcześniej Urzędu Ochrony Państwa. Na chwilę na spotkanie miał także przyjść prezydent.

Józef Oleksy po przesłuchaniu potwierdził jedynie, że wezwano go w związku ze sprawą LFO, ale zaznaczył, że w tej sprawie nie podejmował żadnych decyzji i niewiele może o niej powiedzieć.

d2uolml

Śledztwo dotyczące tych spotkań jest jednym z dwóch dotyczących afery LFO, którą tarnobrzeska prokuratura zajmuje się od października 2001 roku. Drugie dotyczy głównego podejrzanego, Zygmunta N. przebywającego obecnie w Wielkiej Brytanii. Prokuratura chce postawić N. zarzuty wyłudzenia 21 mln dolarów kredytów z różnych banków na budowę LFO, przywłaszczenia 8 milionów dolarów i ponad miliona euro na szkodę spółki oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach. Jednak N. nie stawiał się na wezwania prokuratury, przedstawiając zaświadczenia lekarskie o badaniach.

W styczniu 2005 roku Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu wydał - na wniosek prokuratury - Europejski Nakaz Aresztowania (ENA) Zygmunta N. W grudniu ub. roku sąd magistracki w Londynie rozpatrujący wniosek o przekazanie Polsce Zygmunta N. uznał, iż jego stan zdrowia jest na tyle dobry, że może on odpowiedzieć na postawione mu zarzuty przed sądem w Polsce. Obrona odwołała się od tego orzeczenia, ale sąd wyższej instancji w kwietniu br. podtrzymał decyzję sądu magistrackiego.

W sprawie LFO postawiono zarzuty już kilku osobom, m.in. Włodzimierzowi W. i byłej podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, Halinie W.-T. Natomiast oskarżonym jest Wiesław Kaczmarek. 2 października ub. roku przed warszawskim sądem zaczął się jego proces. Tarnobrzeska prokuratura oskarżyła go w maju 2005 roku o to, że jako minister gospodarki w rządzie Włodzimierza Cimoszewicza wydał nierzetelną opinię, która zdecydowała o przyznaniu spółce LFO poręczenia Skarbu Państwa, mimo braku podstaw co do celowości udzielenia takiej gwarancji. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Spółka Laboratorium Frakcjonowania Osocza, która jako jedyna w kraju miała produkować leki z osocza krwi, zaciągnęła w 1997 roku na budowę fabryki ogromny kredyt - 32 mln dolarów. Udzieliło go konsorcjum bankowe, na którego czele stał Kredyt Bank. Gwarancji w 60% udzielał zaś ówczesny rząd Włodzimierza Cimoszewicza. Spółka dostała 32 mln dolarów pożyczki, z czego wykorzystała 21 mln. Zamiast fabryki wybudowano jednak tylko dwie hale. Produkcja nigdy nie ruszyła, a spółka kredytu nie spłaciła. Banki wyegzekwowały już od Skarbu Państwa prawie 61 mln zł.

d2uolml
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2uolml
Więcej tematów