Zadaniem tego Konwentu, który ma rozpocząć prace na początku marca, będzie przygotowanie unijnych reform. Każde z państw członkowskich, a także kandydujących, deleguje do tego gremium trzy osoby: dwie z parlamentu i jedną z rządu.
Szymczycha uważa, że delegacja polskiego parlamentu będzie reprezentować i układ rządzący, i opozycję. Jedna z tych osób musi być z koalicji, a druga powinna być z opozycji - powiedział po poniedziałkowym spotkaniu Grupy Refleksyjnej. Podkreślił, że za takim rozwiązaniem opowiada się prezydent Aleksander Kwaśniewski. (aka)
