Kazimierz Olejnik powiedział w "Sygnałach Dnia" w I Programie Polskiego Radia, że działalność dwóch posłów opozycji obniżyła prestiż prokuratury i "okaleczyła ją". Dodał, że wystąpienia posłów Ziobry i Rokity to - jak to określił - "szukanie drugiego dna i tematu zastępczego oraz odwracanie kolei rzeczy".
"Pan poseł Ziobro niejednokrotnie w sposób bardzo wybiórczy cytuje słowa wyrwane z kontekstu, które zaciemniają obraz. W ten sposób manipuluje i wprowadza w błąd opinię publiczną" - powiedział zastępca prokuratora generalnego.
Zdaniem Kazimierza Olejnika prokuratorzy nie mogli stanąć przed sejmową komisją, bo byłoby to sprzeczne z prawem. Według niego uprawnienia komisji obowiązują od czasu ujawnienia afery Rywina do momentu wszczęcia śledztwa. Dalszy nadzór należy do władzy sądowniczej, a nie ustawodawczej.
"Gdyby prokuratura nie wszczęła śledztwa, to ten fakt mógłby podlegać ocenie komisji. Natomiast bieżąca praca prokuratury to obszar dla komisji zamknięty" - zaznaczył gość radiowej "Jedynki"
Kazimierz Olejnik uważa, że prokuratura bedzie teraz długo pracowała na odbudowanie swojego nadszarpniętego wizerunku.
