Olejniczak: Napieralski nie powinien być twarzą SLD
(Radio Zet)
19.05.2008 | aktual.: 19.05.2008 12:16
: Wojciech Olejniczak, SLD, klub lewicy i Monika Olejnik, Radio ZET, witam. : Dzień dobry. : Przegrał pan na Mazowszu, baronową została Małgorzata Piekarska. : Katarzyna Piekarska, ale dlaczego, ja nie startowałem. : No przegrał pan, ale przyjechał pan z innym gotowcem, a ten gotowiec przegrał. : Nie, ja nie byłem na zjeździe. Ja się bardzo cieszę z wyboru Katarzyny Piekarskiej już znam ją przecież od lat, współpracowaliśmy w Sejmie. : No to dlaczego pan nie zaproponował żeby była? : Nie, ale tutaj ja nie wtrącałem się nigdzie w wybory personalne i dokonane zostały zmiany nie tylko na Mazowszu, ale w wielu innych województwach. : Czyli nie miał pan swojego kandydata? : Ja nie zabiegałem o żadną kandydaturę. : Niech pan patrzy. : Patrzę pani... : Nie? : Oczywiście, że nie. : A pan Rojszyk to nie pana kandydat był? : Nie, nie, pan Rojszyk był zgłoszony przez delegatów z województwa mazowieckiego, konkretnie z Warszawy. Przegrał o sześć głosów. Delegaci na zjazd zostali wybrani. : Czyli panu było wszystko
jedno czy Rojszyk czy Piekarska? : Powiem szczerze, że Katarzyna Piekarska, ja bardzo się cieszę z jej wyboru, jest jedyną kobietą, która będzie szefową rady wojewódzkiej. : Ale, czyli panu było wszystko jedno, tak. Ale, panie przewodniczący wszystko jedno panu było? : Czy było mi wszystko jedno? : Tak. : Jestem zadowolony, że wygrała Katarzyna Piekarska, ma dobre nazwisko i gdybym miał sam o tym decydować to oczywiście też pewnie bym się zachował podobnie. : A czuje się już pan pewnie, że zostanie pan szefem, czy nadal ma pan taki lekki dreszczyk. : A, dreszczyk emocji zawsze jest, ale czuję się spokojny o wynik. Zjeździłem kraj wzdłuż i wszerz, spotkałem się z delegatami. Duże poparcie w wielu województwach. Jestem spokojny o wynik. : Czyli Napieralski nie może spać spokojnie. : No, Napieralski oczywiście, jeżeli myśli o wyborach to spokojny być nie może. Ja też cieszę się poparciem wielu osobistości, które są w Sojuszu Lewicy Demokratycznej. : A jakie to osobistości? : Choćby Jerzego Szmajdzińskiego. : A
ma jakąś osobistość za sobą pan Napieralski? : Nie, nie wiem pani redaktor. : Nie, nie, miał pana Czarzastego tak, już nie ma pana Czarzastego. : Cieszę się również z poparcia choćby Janusza Zemke, wielu, wielu działaczy terenowych, również szefów rad wojewódzkich, ale nie tylko, zwykłych działaczy również. : Ale tak szczerze, jednym zdaniem, co by się stało z SLD, gdyby SLD miała twarz Napieralskiego. : Myślę, że to nie byłoby dobrze, SLD musi być partią poważną, konsekwentną, partią, która nie działa tylko i wyłącznie w oparciu o jakieś pojedyncze hasła, ale ma przed sobą długą drogę, ale drogę, która może przynosić sukcesy. : Czyli Napieralski zniszczyłby... : ale trzeba być konsekwentnym i poważnym. : Napieralski by zniszczył SLD. : Nie byłoby to na pewno dobre dla SLD. Ale Grzegorz Napieralski ma swój dorobek polityczny. : No nie, no nie może pan go chwalić. : Nie, nie chwalę, tylko mówię o tym, że ma swój jakiś dorobek polityczny, on nie może zostać zmarnowany wbrew temu, co ktoś tam próbował mówić,
nie ma żadnego rozłamu w SLD i nie będzie. : I dlatego nie chce pan żeby za panem cały czas stał, nawet jak pan wygra, żeby nie podcinał pana i żeby nie wbijał noża w plecy. : No, to jest nieprzyjemna sytuacja, kiedy sekretarz kandyduje, no bo to oznacza, że pracę swoją poświęcił na rzecz własnej osoby, a nie na rzecz formacji, czy Wojciecha Olejniczaka. To taka przykra sytuacja, ale pogodziłem się z nią. : No tak, ale i dlatego temu panu w przyszłości dziękujemy, tak? : Jestem optymistą i na pewno miejsce dla Grzegorza Napieralskiego jest w SLD, ale nie na tej funkcji. : Ale już nie w tej szacie? : Nie w tej szacie, nie na tej funkcji. : Nie wolno się narazić Olejniczakowi? : Trzeba być lojalnym wobec formacji, wobec szefa partii, bo tylko zgrana drużyna jest w stanie przeforsować swój program i zachęcić wyborców do głosowania. SLD musi odzyskać poparcie wśród społeczeństwa. : Klub lewicy powie nie, ustawie medialnej, w jaki sposób? : Wstrzymamy się od głosu, tak jak wstrzymaliśmy się wtedy, kiedy
głosowaliśmy. I cieszę się bardzo, że również pani redaktor... : Jak to wstrzymamy się od głosu, kiedy głosowaliśmy, nie zrozumiałam. : Wstrzymaliśmy się od głosu, kiedy głosowaliśmy w Sejmie nad tą ustawą i też będziemy wstrzymywać się, kiedy trafi weto prezydenta do Sejmu. Nie możemy zgodzić się na ten projekt ustawy, dlatego że oczywiście są tam niektóre intencje, intencje dobre, ale też wiele rozwiązań, które są szkodliwe dla niezależności mediów publicznych i mediów prywatnych, stąd też nasze stanowisko jest niezmienne. Apelowaliśmy... : A będzie dyscyplina? : Tak, będzie dyscyplina. : Klubowa, w tej sprawie? : Zawsze jest dyscyplina klubowa u nas i w tej sprawie nawet nie potrzeba dyscypliny, bo naprawdę jest jednomyślność w klubie. : Nie, no Marek Borowski będzie głosował... : Marek Borowski nie jest w klubie. : Aha, nie jest w klubie. : Ale też jak był w klubie to oczywiście zachęcał do takiej postawy, więc nie wiem czy zmieni teraz zdanie. U nas w klubie raczej nikt zdania nie chce zmienić. : A o co
chodzi Platformie, tylko o to żeby Urbański i Czabański przestali rządzić radiem i telewizją? : Na pewno o to też i tu nawet zgoda, ale też Platforma chce mieć więcej kompetencji jako rząd jeżeli chodzi o przyznawanie częstotliwości. I to nam się bardzo nie podoba. Pisanie ustawy pod określonego dzisiaj urzędnika, jaką jest szefowa UKE, to nie jest dobry wzór. Pół roku Platforma Obywatelska zmarnowała, bo przez te pół roku mogła przygotować całościowe rozwiązania, które uwzględniały by również możliwość przeprowadzenia zmian personalnych w mediach, ale też uporządkowałyby cały system medialny w Polsce. : Czyli zadowolony pan jest, że prezydent zawetował tą ustawę? : Z tego względu, że prawo nie może być złym prawem i źle przygotowanym tak, jak najbardziej. Chciałbym również, aby Platforma Obywatelska przejrzała na oczy i zrozumiała, że w ten sposób postępować nie można. Bo kilka razy w przeszłości Platforma już tak postąpiła i to obróciło się przeciwko społeczeństwu, przeciwko również politykom Platformy.
Ustawa o CBA, przypomnę przestrzegaliśmy, likwidacja WSI przestrzegaliśmy. Dzisiaj Platforma mądra jest po wielkich szkodach, w tych dwóch sprawach, w tej trzeciej również. : A czy klub lewicy będzie głosował też przeciwko likwidacji abonamentu? : W ogóle w tych sprawach jest tyle populizmu ze strony Platformy. To jest tak niebezpieczny mechanizm, który został wprowadzony, bo za chwilę ktoś zgłosi wniosek żeby zlikwidować w Polsce podatki i jak Donald Tusk zobaczy, że tak wychodzi z sondaży, że Polacy nie chcą płacić podatków to też by chciał głosować za tym. To mniej więcej tak to wygląda. To nam się bardzo nie podoba, ale jesteśmy za tym żeby zwolnić, my złożyliśmy własne rozwiązania. : No dobrze, to ja wiem, tak, tak, to ja wiem. : My złożyliśmy swoje rozwiązanie, uważamy, że media powinny być finansowane z abonamentu, a każdy obywatel, który płaci abonament może go odliczyć od podatku. Jest to więc utrzymanie niezależnego finansowania mediów publicznych. : Czyli klub lewicy będzie głosował przeciwko
likwidacji abonamentu? : Przeciwko całościowemu, likwidacji abonamentu, ale za tym żeby Polacy mieli odliczony abonament od podatku. Uczciwe rozwiązanie, czyli na jedno wychodzi, ale nie niszczymy mediów publicznych. : A nie wierzy pan w fundusz misyjny, o którym mówi Platforma Obywatelska, z którego finansowane było radio i telewizja? : Jeszcze jedna uwaga o abonamencie – my jesteśmy przeciwko temu żeby płacili emeryci i renciści. : No to wiemy, no to już zostało przegłosowane. : To jest, złożyliśmy taką poprawkę, również osoby, które nie mają dochodów. Także jeżeli mówimy o funduszu to proszę zauważyć, Platforma coś zapowiedziała, ale żaden konkret nie został przedstawiony. Nie niszczmy tego, co jest obecnie. Jeżeli jest lepszy pomysł, np. fundusz misyjny, to w roku 2009 nic nie stoi na przeszkodzie żeby równolegle go wprowadzić, przetestować i sprawdzić. Państwo musi być przewidywalne, przewidywalne również w tym, co jest związane z misyjnością mediów publicznych. Nie lubię tego postępowania, które
jest... : A z drugiej strony jest martwe ciało, które się nazywa Krajowa Rada i jest telewizja publiczna i jaka ona jest? : Ona dzisiaj w wielu programach nie odpowiada ani na misję publiczną, ani też nie odpowiada na zasadę niezależności mediów. To mi się nie podoba, my byśmy chcieli to zmienić, oczywiście tak. : Tak, powiedział Wojciech Olejniczak, który był gościem Radia ZET. : Dziękuję bardzo. : Dziękuje Monika Olejnik