Olaf Jansen o kryzysie na granicy: to handel ludźmi
- To, co tutaj obserwujemy, to handel ludźmi. To jest potężny nielegalny biznes. Ktoś musi go zatrzymać. Jeśli Europejczycy w końcu razem pochyliliby się nad tym pytaniem, mogliby skutecznie zatrzymać przepływ pieniędzy. Pytanie brzmi, kto znajdzie rozwiązanie tego politycznego problemu… Białoruś nie ma wystarczającej siły, by organizować to sama. Może lepiej załatwiać sprawę z tym, kto kontroluje Białoruś? - mówi WP o obecnym kryzysie migracyjnym Olaf Jansen, dyrektor Centralnego Urzędu ds. Cudzoziemców w Eisenhüttenstadt.