Okupacja nieunikniona? Pavel: "Kijów musi się z tym pogodzić"
- Wojna w Ukrainie nie zakończy się wypędzeniem wojsk rosyjskich z terytorium Ukrainy i Kijów musi się z tym pogodzić - powiedział czeski prezydent Petr Pavel. Dodał, że "najbardziej prawdopodobnym wynikiem wojny będzie to, że część terytorium Ukrainy znajdzie się tymczasowo pod okupacją rosyjską".
24.09.2024 | aktual.: 24.09.2024 09:27
Zdaniem czeskiego prezydenta żadna ze stron konfliktu nie będzie w stanie osiągnąć postawionych sobie celów. - Jeśli mówimy o klęsce Ukrainy lub Rosji, to po prostu tak się nie stanie. Koniec będzie gdzieś pośrodku - zauważył Pavel w wywiadzie dla The New York Times.
"Kijów musi się z tym pogodzić"
- Wojna w Ukrainie nie zakończy się wypędzeniem wojsk rosyjskich z terytorium Ukrainy i Kijów musi się z tym pogodzić - powiedział czeski prezydent i podkreślił, że świat jest już zmęczony blisko trzyletnim konfliktem.
W jego ocenie "najbardziej prawdopodobnym wynikiem wojny będzie to, że część terytorium Ukrainy znajdzie się tymczasowo pod okupacją rosyjską". Dodał, że takie "przejściowe zjawisko" może trwać latami i że w Europie było już "wiele podobnych przykładów".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pod koniec sierpnia prezydent Ukrainy Władimir Zełenski oświadczył, że Kijów nie zaprzestanie walk na linii frontu i nie odda okupowanych terytoriów Rosji w celu zakończenia wojny. Podkreślił, że wszelkie działania Ukrainy mają na celu "przygotowanie Rosji na sprawiedliwy świat".
"Plan zwycięstwa" Zełenskiego
Następnie Zełenski opracował "plan zwycięstwa" dla Ukrainy i udał się do USA, aby przedstawić go prezydentowi Joe Bidenowi, a także kandydatom na prezydenta USA. Plan składa się z czterech punktów: kontynuacji działań Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie kurskim, otrzymania "specyficznej" nowoczesnej broni z Zachodu, gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa od krajów zachodnich, "na wzór wzajemnej obrony" pakt o przystąpieniu do NATO" oraz międzynarodową pomoc finansową dla Kijowa.
- Myślę, że jesteśmy bliżej pokoju, niż nam się wydaje. Jesteśmy bliżej końca wojny - powiedział Zełenski. Wezwał także przywódców zachodnich, aby pomogli zakończyć konflikt zbrojny przed nadejściem zimy i ewentualnym zwycięstwem Donalda Trumpa w wyborach na prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Rosyjski dyktator Władimir Putin podał już wcześniej "warunki rozpoczęcia negocjacji" pokojowych z Ukrainą. Według niego Kijów musi uznać obwody chersoński, zaporoski, doniecki i ługański, a także Półwysep Krymski, za rosyjskie. Kijów ma także wycofać wojska z tych terenów. Ponadto Putin zażądał od Zachodu zniesienia wszelkich sankcji nałożonych na Rosję od początku wojny. Zełenski nazwał te żądania "ultimatum".