Koniec wojny jest bliski? Zełenski: jesteśmy bliżej pokoju, niż myślimy
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla telewizji ABC ocenił, że jesteśmy bliżej końca wojny, niż to się wydaje. Zełenski podkreślił również, że jego "plan zwycięstwa", który przedstawi prezydentowi Bidenowi, nie zakłada negocjacji z Rosją.
Wołodymyr Zełenski, który rozpoczął swoją wizytę w Stanach Zjednoczonych w niedzielę, w czwartek spotka się w Białym Domu z prezydentem Bidenem. W rozmowie z ABC przywódca Ukrainy ujawnił, że jego "plan zwycięstwa" nie przewiduje rozmów z Rosją.
- Tu nie chodzi o negocjowanie. Nie, tu chodzi o most prowadzący do dyplomatycznego sposobu zakończenia wojny (...) Tu chodzi o wzmocnienie Ukrainy, jej armii i Ukraińców. Tylko będąc w mocnej pozycji, możemy naciskać na Putina, by powstrzymał tę wojnę - powiedział Zełenski.
Dodał również, że konflikt w Ukrainie może zakończyć się wcześniej, niż wielu się wydaje. - Myślę, że jesteśmy bliżej pokoju, niż myślimy. Jesteśmy bliżej końca wojny - ocenił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Putin wywoła kolejną wojnę? "Szukanie miękkiego podbrzusza"
Putin się boi?
Zełenski poruszył też temat reakcji Władimira Putina na ukraińską okupację części obwodu kurskiego. Według Zełenskiego "Putin bardzo się boi" z powodu sytuacji na froncie. - Dlaczego? Bo jego ludzie zobaczyli, że nie potrafi obronić całego swojego terytorium - stwierdził ukraiński prezydent.
Pełny zapis wywiadu z Zełenskim zostanie wyemitowany przez ABC 24 września rano.
Tego samego dnia ukraiński prezydent weźmie udział w debacie Rady Bezpieczeństwa ONZ na temat wojny w Ukrainie, zaś w środę wystąpi w debacie generalnej Zgromadzenia Ogólnego. Jest również możliwość, że w środę Zełenski spotka się z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem, a dzień później z prezydentem Joe Bidenem oraz wiceprezydent Kamalą Harris w Białym Domu.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski