Komorowski do Dudy. "Inaczej to pamiętam"
- Senat, który powstał z inicjatywy ludzi poprzedniego ustroju, okazał się największym zwycięstwem obozu solidarności - mówił w izbie wyższej były prezydent Bronisław Komorowski. W poniedziałek, w 100. rocznicę pierwszego posiedzenia Senatu II RP, odbyło się uroczyste posiedzenie, w którym uczestniczyli prezydent Andrzej Duda, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, były prezydent Bronisław Komorowski, a także byli marszałkowie Senatu i byli premierzy.
Jak podkreślił marszałek Senatu Tomasz Grodzki, uroczystość ta ma przypominać, że Senat ma ogromne zasługi dla Polski i że jest mocno związany z jej losami i długą tradycją. Do Senatu przyjechali byli marszałkowie i premierzy, a także obecny i były prezydent.
- W 1989 roku Senat był elementem dążenia Polski do normalizacji państwa polskiego, suwerennego i demokratycznego wedle standardów ówcześnie istniejących w Europie - mówił Bronisław Komorowski. Pan prezydent Duda bardzo uprzejmie powiedział, że utworzenie Senatu odbyło się z inicjatywy strony społecznej. Ja to inaczej pamiętam. Znam osobę, która to zgłosiła, to był nasz poprzednik Aleksander Kwaśniewski, generał Jaruzelski to zaakceptował. I postawił jako warunek dla przyjęcia prezydenta z tamtego obozu, wcale niedemokratycznego. Strona solidarnościowa to zaakceptowała - ocenił były prezydent.
Komorowski ocenił, że "Senat, który powstał z inicjatywy ludzi poprzedniego ustroju, okazał się największym zwycięstwem obozu solidarności". - Pewnego stopnia chichotem historii było to, że ten obóz, który w 1946 roku zlikwidował Senat, właśnie zaproponował jego odbudowę. To jest także symbol logiki zmian, które zaszły w Polsce właśnie wtedy - zaznaczył.
Prezydent Duda w Senacie
Wcześniej głos w Senacie zabrał też obecny prezydent Andrzej Duda. - Dzisiaj Senat jest instytucją ustrojową okrzepłą i stabilizującą polski system polityczny. Ma istotny dorobek legislacyjny i polityczny, bez którego obecny kształt naszych realiów ustrojowych byłby pewnie wyraźnie odmienny. Wywiera istotny wpływ na poprawianie jakości stanowionego prawa oraz na wykonywanie orzeczeń TK, których wprowadzenie w życie bardzo często jest inicjatywą Senatu - mówił Duda.
O istotnej roli Senatu mówiła też zaproszona na uroczystości marszałek Sejmu Elżbieta Witek, która przyznała, że do tej izby rzeczywiście czasami trafiają ustawy "niedoskonałe, wymagające tego, żeby je trochę poprawić".
-Także dlatego, że żyjemy w tak trudnym czasie, że pracujemy w sposób zupełnie nadzwyczajny, czasami bardzo szybki, ale to tylko dlatego, żeby jak najszybciej pomóc naszym obywatelom. I rzeczywiście izba wyższa, czyli Senat bardzo się tutaj przydaje, bo czasami koryguje to, co ominęliśmy podczas procedowania ustaw w Sejmie - powiedziała Witek.
100 lat temu, w II Rzeczpospolitej, odrodzonej po 123 latach niewoli, polski parlament odrodził się w swojej pełnej postaci, czyli złożony z dwóch Izb. Po odzyskaniu niepodległości państwo polskie początkowo miało jednoizbowy parlament, dopiero konstytucja marcowa z 1921 roku przywróciła przedrozbiorową tradycję, zgodnie z którą władza ustawodawcza ma się składać z Sejmu i Senatu.
Wybrany 12 XI 1922 r. Senat II RP I kadencji zebrał się na inauguracyjnym posiedzeniu 28 listopada 1922 r.; otworzył je naczelnik państwa Józef Piłsudski. Przewodnictwo obrad objął marszałek senior Bolesław Limanowski, nestor polskich socjalistów.
Przeczytaj także:
Żródło: PAP/WPROST/WP